Przedsiębiorstwa energetyki cieplnej „idą w biomasę”. Co je do tego skłania?

Krzysztof Jagielski
08.03.2023

Przedsiębiorstwa energetyki cieplnej są jednymi z największych podmiotów w sektorze ogrzewnictwa. „Przy okazji” należą do największych emitentów dwutlenku węgla. To spory problem z punktu widzenia zarówno ekonomii (olbrzymie koszty zakupu praw do emisji CO2 i tym samym podwyżki rachunków dla odbiorców ciepła), jak i ekologii. Na szczęście obserwujemy pozytywny trend modernizowania wielkich instalacji grzewczych. Kierunek zmian jest bardzo interesujący, ponieważ coraz więcej MPEC -ów i KPEC-ów decyduje się na inwestycje w kotłownie biomasowe. Dlaczego? Główne powody omawiamy w naszym artykule.

Konieczne inwestycje w ograniczenie emisji

Podstawowym czynnikiem motywującym do inwestycji w instalacje biomasowe są oczywiście względny finansowe, jednak zanim do nich przejdziemy, to poświęćmy kilka słów kwestiom środowiskowym.

Spalanie biomasy, za wyjątkiem pierwotnej biomasy drzewnej, to działanie ekologiczne. Nie chodzi tylko o zmniejszoną emisję szkodliwych gazów, ale także o efektywne i pożyteczne zagospodarowywanie produktów ubocznych produkcji drzewnej czy rolnej – na przykład zrębków, słomy, niepełnowartościowego zboża, drewna niskiej jakości itp.

Potrzeba obniżenia kosztów produkcji ciepła

Drastyczne podwyżki cen ciepła dla odbiorców indywidualnych są przykrym, ale niezaskakującym skutkiem zamiatania pod dywan problemu braku modernizacji instalacji ciepłowniczych – i to w wielu miejscowościach w naszym kraju.

Dalsze korzystanie z przestarzałych kotłowni węglowych nie ma uzasadnienia ekonomicznego, zarówno z punktu widzenia cen surowca, jak i kosztów nabywania praw do emisji CO2. Modernizacja instalacji w kierunku termicznego przetwarzania biomasy jest działaniem zmierzającym do długofalowego obniżenia kosztów produkcji ciepła i tym samym rachunków dla odbiorców indywidualnych czy firmowych.

Wykorzystanie sprzyjającego prawodawstwa

Biomasa jest uznawana za odnawialne źródło energii i to się nie zmieni przynajmniej do 2027 roku. Gwarantuje to prawodawstwo unijne. Jest to bardzo istotny argument przemawiający za inwestowaniem w bloki biomasowe, ponieważ dzięki ich uruchomieniu i użytkowaniu przedsiębiorstwa energetyki cieplnej unikają wysokich opłat za emisję CO2 (spalanie biomasy do celów grzewczych i energetycznych nie podlega pod system ETS). Ciepłownie mogą na tym zaoszczędzić miliony złotych rocznie.

Wsparcie, a docelowo zastąpienie produkcji ciepła z węgla

Przedsiębiorstwa energetyki cieplnej inwestujące w nowe bloki przystosowane do zasilania biomasą mają pełną świadomość, że obecnie nie jest to technologia gwarantująca zastąpienie kotłowni węglowych czy gazowych w stosunku 1:1. Takie bloki buduje się głównie z myślą o kogeneracji.

Jednak to i tak ma sens. W okresie średniego zapotrzebowania na ciepło instalacje biomasowe mogą być w zupełności wystarczające. Wówczas kotły węglowe są uruchamiane tylko w czasie silnych mrozów. Kogeneracja powinna również zaspokoić zapotrzebowanie na ciepło i ciepłą wodę użytkową poza szczytowym okresem sezonu grzewczego.

Są to najważniejsze powody, dla których przedsiębiorstwa energetyki cieplnej inwestują w instalacje zasilane biomasą – ponosząc przy tym duży wysiłek finansowy. Jest to natomiast konieczne w dobie rosnącego ryzyka wystąpienia niedoborów paliw konwencjonalnych oraz wciąż niewystarczających uzysków energetycznych z instalacji OZE.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie