Czy kotłownia biomasowa może obniżyć koszty ogrzewania w zakładzie przemysłowym? Cztery argumenty na TAK

Maciej Piwowski
03.08.2022

Nawet o kilkaset procent wzrosły koszty ogrzewania w przemyśle. Najdotkliwiej odczuwają to prywatne zakłady produkcyjne, które mają coraz mniejsze pole manewru w zakresie przenoszenia swoich rosnących obciążeń na klienta końcowego. Jedynym sposobem na ograniczenie kosztów produkcji energii cieplnej jest modernizacja istniejącej kotłowni w kierunku ekonomicznego i przy okazji ekologicznego źródła. Szczególnie ciekawą propozycją wydaje się być kotłownia biomasowa. Czy rzeczywiście kocioł zasilany biomasą może obniżyć koszty ogrzewania w zakładzie przemysłowym? Oto cztery argumenty potwierdzające tę teorię.

Wciąż rozsądna cena biomasy

Faktem jest, że gwałtowny wzrost cen nośników energii nie ominął rynku biomasy – i to zarówno leśnej, jak i rolnej. Należy przy tym zauważyć, że akurat biomasa jako jedna z pierwszych zaczęła się stabilizować po pierwszym szoku wywołanym wybuchem wojny na Ukrainie.

Rynek biomasy nie jest silnie regulowany, a tym bardziej zmonopolizowany. Działa na nim wielu dostawców, co wzmaga konkurencję i pozwala wyszukać najkorzystniejsze źródło paliwa. W szczególnie dobrej sytuacji są właściciele zakładów przemysłowych produkujących biomasę „przy okazji” (np. tartaki, zakłady przetwórstwa drzewnego), jak i te, które mają bezpośredni dostęp do ekologicznych paliw w rozsądnej odległości, co obniża koszty transportu.

Automatyzacja pracy kotłowni

Współczesne kotły przystosowane do spalania biomasy są konstrukcjami niemal całkowicie zautomatyzowanymi. Oznacza to, że nie wymagają bieżącego kontrolowania procesu spalania, a nawet załadunku paliwa czy usuwania popiołu.

Automatyzacja również ma przełożenie na obniżenie kosztów produkcji energii cieplnej, ponieważ zasoby przedsiębiorstwa można przekierować na inne działania, stricte związane z prowadzoną działalnością.

Szerokie możliwości w zakresie magazynowania paliwa

Wielu inwestorów rozważających wykonanie kotłowni biomasowej obawia się problematycznego składowania paliwa. Rzeczywiście, biomasa – z uwagi na niską gęstość i wartość opałową – nie jest tak „wdzięczna” w magazynowaniu jak chociażby węgiel kamienny.

Z drugiej jednak strony istnieją dziś metody składowania ogromnych ilości paliwa i jego automatycznego załadunku, na przykład w podziemnych silosach, które nie zajmują cennego miejsca. Dzięki temu przedsiębiorca jest w stanie zgromadzić pokaźne zapasy paliwa w okresie niskich cen.

Nowoczesne systemy zarządzania procesem spalania

Trzeba podkreślić, że choć biomasa ma niższą wartość opałową w porównaniu z innymi konwencjonalnymi nośnikami energii, to różnica ta jest w znacznym stopniu niwelowana przez kotły przemysłowe. Te są już wyposażone w zaawansowaną elektronikę zarządzającą procesem spalania, dzięki czemu znacząco wzrosła efektywność energetyczna.

Pisząc prościej: nowoczesne kotły potrafią zmaksymalizować potencjał biomasy, zarówno leśnej, jak i rolnej, o ile oczywiście mówimy tutaj o kotłach dedykowanych spalaniu tego typu paliw.

Kotłownia biomasowa jak najbardziej może być rozwiązaniem branym pod uwagę przez inwestorów profesjonalnych, dla których priorytetem jest obniżenie kosztów ogrzewania zakładów przemysłowych. Dodajmy również, że biomasa jest paliwem odnawialnym i dostępnym lokalnie, co także daje większe poczucie bezpieczeństwa z punktu widzenia niezależności energetycznej od dostawców paliw konwencjonalnych – na czele z gazem ziemnym, propanem (LPG) czy węglem kamiennym.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie