Kotłownie na biomasę przeżywają właśnie kolejny w ostatnich latach szczyt popularności. To nie dziwi, gdy weźmiemy pod uwagę sytuację na rynku energii. Niska dostępność tradycyjnych paliw, a przede wszystkim ich absurdalnie wysokie ceny, zmuszają wielu właścicieli kotłowni do zmiany systemu grzewczego. Na ten krok najczęściej decydują się dziś przedsiębiorstwa oraz wspólnoty mieszkaniowe. Dlaczego profesjonalna kotłownia na biomasę może być najlepszym wyborem w dobie kryzysu energetycznego? To już wyjaśniamy w naszym artykule.
Tradycyjne paliwa, takie jak węgiel, propan, olej opałowy, a z dużym prawdopodobieństwem także gaz ziemny, będą coraz trudniej dostępne – na pewno najbliższej zimy. Wiedząc o tym warto się przygotować na ich braki i uniezależnić się od dostaw tych paliw.
Co prawda rząd zapewnia, że węgla w Polsce nie zabraknie, ale tę obietnicę można łatwo zweryfikować wybierając się na dowolny skład. Do polityków warto mieć ograniczone zaufanie, dbając o swoje bezpieczeństwo energetyczne i ekonomiczne we własnym zakresie.
Biomasa także znalazła się na celowniku spekulantów, co zaowocowało znacznym wzrostem cen np. pelletu czy zrębki drzewnej. Zauważmy jednak, że atak ten był krótkotrwały – wynika to z tego, że w Polsce biomasa nadal nie stanowi podstawowego paliwa grzewczego, a więc o wiele trudniej manipuluje się jej cenami.
Ogromną zaletą kotłowni na biomasę jest to, że można ją opalać różnymi naturalnymi paliwami, w tym dostępnymi u lokalnych producentów. To istotna wskazówka dla przedsiębiorstw czy wspólnot mieszkaniowych znajdujących się na terenach wiejskich czy w tradycyjnych zagłębiach przetwórstwa drzewnego.
Kupując biomasę bezpośrednio od producenta pomijamy pośredników, a więc płacimy znacznie mniej. Możemy również indywidualnie negocjować warunki zakupu i dostawy, co w dobie kryzysu na rynku tradycyjnych paliw jest wręcz na wagę złota.
Nowoczesne kotły na biomasę są urządzeniami niemal bezobsługowymi. Pod względem komfortu eksploatacji dystansują kotły węglowe, zbliżając się do kotłów gazowych czy olejowych. Procesem spalania zawiaduje elektronika, automatyczny załadunek paliwa zwalnia z konieczności bieżącego zaglądania do kotłowni, a system odpopielania ogranicza czynności obsługowe do niezbędnego minimum.
Dlatego kotłownia na biomasę jak najbardziej może być rozpatrywana do zasilania budynków wielorodzinnych, nowoczesnych firm czy nawet osiedli domów jednorodzinnych, sprawdzając się wszędzie tam, gdzie oczekujemy niskich kosztów, wygody i – co równie ważne – braku negatywnego wpływu na środowisko.
Dodatkowym argumentem przemawiającym za przejściem na biomasę jest to, że każda kotłownia na paliwo stałe może zostać łatwo zmodernizowana w kierunku zasilania biomasą. Wystarczy zmienić kocioł (większość armatury pozostanie ta sama) oraz wydzielić magazyn do składowania paliwa, którego funkcję może pełnić np. podziemny silos.