Decyzja o zmianie źródła energii grzewczej zawsze musi być bardzo dokładnie przemyślana. Zwłaszcza, jeśli mówimy tutaj o urządzeniu, które ma zasilać duży budynek, np. dom wielorodzinny. Na taką operację coraz częściej decydują się chociażby wspólnoty mieszkaniowe, dla których przejście na kotłownię zasilaną biomasą jest uzasadnione ekonomicznie, ale też funkcjonalnie (m.in. ograniczenie uciążliwej obsługi kotła). Jak się za to zabrać krok po kroku? Wyjaśniamy to w naszym poradniku.
Zaprojektowanie i wykonanie kotłowni biomasowej należy bezwzględnie zlecić specjalistycznej firmie, najlepiej takiej, która również produkuje kotły zasilane „zielonym paliwem”. Nie powinna się tym zajmować zwykła firma instalacyjna, która nie ma odpowiedniego doświadczenia w pracy z kotłami na biomasę – ich specyfika mimo wszystko znacznie różni się od np. kotłów węglowych czy gazowych.
Zaczynamy więc od umówienia się na wizytę. Fachowiec oceni, czy obecna kotłownia spełnia warunki techniczne do montażu kotła biomasowego dużej mocy, co nie musi być wcale takie oczywiste. Na przeszkodzie może stanąć chociażby niedostatecznie wydajna wentylacja (lub jej całkowity brak – standard w starych budynkach), osłabiona konstrukcja podłogi czy po prostu zbyt mała ilość miejsca. Pamiętajmy bowiem, że system składa się z kotła oraz zasobnika, który w przypadku kotłowni zasilającej budynek wielorodzinny musi być bardzo pojemny.
Kocioł na biomasę to bardzo obszerne pojęcie, które na tym etapie wymaga uszczegółowienia. Urządzenie może być bowiem zasilane różnymi rodzajami biomasy i należy ustalić, które paliwo będzie najbardziej optymalnym wyborem dla wspólnoty mieszkaniowej. Wcale nie musi to być pellet, choć akurat ten rodzaj biomasy jest w naszym kraju najpopularniejszy.
Być może okaże się, że wspólnota może mieć łatwy dostęp do taniej zrębki drzewnej (sąsiedztwo tartaków i zakładów produkujących elementy drewniane), dzięki czemu system grzewczy będzie bardzo tani w eksploatacji. To trzeba jednak ustalić jeszcze przed rozpoczęciem prac nad modernizacją kotłowni. Dlaczego?
Ponieważ wbrew obiegowej opinii kotły na biomasę nie są w pełni uniwersalne. Przykładowo: urządzenie przystosowane do spalania pelletu nie będzie dobrze współpracować ze zrębkami drzewnymi, ponieważ te mają zbyt wysoką wilgotność. Efekt byłby taki, że kocioł zacznie produkować dużo szkodliwych spalin i zużywać niewspółmierne ilości paliwa.
Trudno sobie wyobrazić, aby w nowocześnie zarządzanej wspólnocie mieszkaniowej konieczne było zatrudnienie „palacza” do obsługi kotła. Po to inwestuje się w kotłownię biomasową , aby tego uniknąć i tym samym ograniczyć koszty. Na etapie projektu należy więc omówić z wykonawcą stopień automatyzacji kotłowni. Warto postawić na takie rozwiązania, które praktycznie wyeliminują konieczność stałej obsługi kotła i ograniczą czynności eksploatacyjne do okresowego usuwania popiołu (choć i to można rozwiązać dzięki automatyce).
Kotłownia kontenerowa to bardzo ciekawe rozwiązanie, które można polecić wspólnotom mieszkaniowym chcącym przejść na biomasę, ale mającym problem z wydzieleniem odpowiedniego pomieszczenia na kotłownię. Jeśli obecna przestrzeń nie spełnia warunków do montażu kotła oraz zasobnika, można rozważyć zainwestowanie właśnie w kotłownię kontenerową.
Umieszcza się ją poza budynkiem i podłącza do wewnętrznego systemu grzewczego. Jest to rozwiązanie ekonomiczne, nieinwazyjne i pozwala rozpocząć korzystanie z ekologicznego systemu grzewczego przed przystosowaniem kotłowni wewnętrznej do montażu kotła na biomasę.