Krytyka wykorzystania biopaliw w energetyce – czy jest uzasadniona?

Mariusz Siwko
01.12.2021

Komisja Europejska, podobnie jak Polska, uznaje biomasę za Odnawialne Źródło Energii. Jest to jak najbardziej zgodne z prawdą, ponieważ biomasa nie jest paliwem kopalnym, można ją odtwarzać, a jej spalanie w przystosowanych do tego instalacjach nie przyczynia się do nadmiernej emisji dwutlenku węgla (jest to tzw. zamknięty obieg CO2). Mimo to od lat narasta krytyka pomysłu wykorzystania biopaliw w energetyce. Jakie argumenty przedstawiają przeciwnicy tego rozwiązania?

Przybywa krajów, które chcą wykluczyć biomasę z kategorii OZE

W 2019 roku szerokim echem odbiła się wspólna deklaracja Estonii, Irlandii, Francji, Słowacji, Rumunii, Szwecji oraz Stanów Zjednoczonych, których przedstawiciele zawnioskowali o to, aby przestać traktować biomasę, jako odnawialne źródło energii. Kraje te złożyły nawet pozew przeciwko Unii Europejskiej w Sądzie Europejskim, domagając się zmiany dyrektyw i wykluczenia tego paliwa z programu transformacji energetycznej.

Powód? Wymienione kraje twierdzą, że spalanie biomasy drzewnej w celach energetycznych jest nieekologiczne, ponieważ ma powodować zwiększenie emisji dwutlenku węgla – rzekomo nawet 1,5-krotnie w stosunku do węgla oraz 3-krotnie w zestawieniu z gazem ziemnym.

Ponadto przeciwnicy spalania biomasy uważają, że przyczynia się to do degradacji światowych zasobów leśnych oraz zaburza ideę zrównoważonego rozwoju.

Czy te zarzuty są słuszne? Po części tak, ale wynika to przede wszystkim z wciąż błędnego podejścia do spalania biomasy na cele energetyczne. Dobrym przykładem będzie tutaj Polska, w której biopaliwa są w głównej mierze poddawane współspalaniu z węglem kamiennym i brunatnym, w kompletnie nieprzystosowanych do tego instalacjach. Tymczasem jeśli używamy np. biomasy drzewnej w kotle stworzonym do zasilania tym rodzajem paliwa, to problem nadmiernej emisji CO2 praktycznie nie istnieje.

Jak odpowiedzieć na tę krytykę?

Warto zauważyć, że głównymi krytykami wykorzystywania biomasy do celów energetycznych są kraje, w których biopaliwa i tak są stosowane w marginalnym zakresie. Zupełnie inaczej wygląda to z punktu widzenia chociażby Polski, która jest jednym z największych producentów biomasy drzewnej w Europie.

Szacuje się, że nasze zasoby drzewne są w zupełności wystarczające do zaspokojenia krajowych potrzeb energetycznych. Warto natomiast zmierzać w kierunku większego wykorzystania takich frakcji biomasy, które nie mają zastosowania w innych gałęziach gospodarki, czyli przede wszystkim odpadów przemysłu rolnego i leśnego.

Kolejnym postulatem jest doprowadzenie do sytuacji, w której biomasa będzie wykorzystywana do celów energetycznych w miejscu jej wytworzenia, czyli po prostu lokalnie. Wymaga to zainwestowania w samorządowe instalacje, nie tylko kotłownie dużej mocy, ale także biogazownie, w których można zagospodarowywać odpady rolne, osady ściekowe etc.

Taki model wykorzystania biomasy nie będzie szkodzić środowisku, natomiast może pomóc wielu krajom, w tym Polsce, w przyspieszeniu realizacji planu dekarbonizacji bez konieczności ponoszenia gigantycznych kosztów transformacji energetycznej oraz kupowania „zielonej energii” od innych państw.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie