Krótkowzroczność polskiej polityki energetycznej, za którą przyjdzie nam słono zapłacić

Maciej Piwowski
29.06.2022

Są takie obszary funkcjonowania państwa, które określa się mianem krytycznych. Bez wątpienia zaliczymy do nich szeroko pojętą energetykę – zarówno na gruncie produkcji prądu, jak i ciepła. Gdy wydawało się, że jedynym wyzwaniem będzie dla nas transformacja energetyczna w kierunku ekologicznych instalacji i OZE, to zdarzyła się wojna na Ukrainie, która całkowicie zmieniła reguły gry. Praktycznie z dnia na dzień ceny surowców energetycznych wystrzeliły, a w naszym kraju wystąpiły niedobory podstawowych paliw, czyli chociażby węgla. To właśnie skutek krótkowzrocznej polityki energetycznej, która niestety wciąż jest kontynuowana.

Jak to możliwe, że w Polsce brakuje węgla?

Takie pytanie prawdopodobnie zadaje sobie każdy, kto ogrzewa dom kotłem węglowym lub wykorzystuje ten surowiec w działalności gospodarczej, a od kilku tygodni nie jest w stanie kupić węgla na lokalnych składach. Dochodzi już do absurdalnych sytuacji, w których klienci zapisują się w kolejki, płacąc składom z góry horrendalne kwoty – 2500, 3000, a nawet 3500 zł za tonę!

Polska ma największe zasoby węgla kamiennego w Europie, a mimo to cierpimy na niedobory tego surowca. Problem jest przede wszystkim z węglem energetycznym, dosłownie zasysanym przez elektrociepłownie po nałożeniu embarga na surowiec z Rosji. To jaskrawy przykład krótkowzrocznej polityki energetycznej i trwającego od lat procesu wygaszania górnictwa.

Uzależnienie energetyki od gazu ma teraz kosztowne konsekwencje

Remedium na odchodzenie od węgla miało być przestawienie rodzimej energetyki na bloki gazowe. I rzeczywiście, plan początkowo działał. Do czasu, aż ceny gazu na światowych giełdach nie wystrzeliły. Teraz mamy jeszcze większy problem, ponieważ zerwano kontrakt gazowy na dostawy surowca z Rosji.

Oczywiście rząd zapewnia, że wszystko jest pod kontrolą. Mamy gazoport w Świnoujściu, wkrótce będziemy mieć Baltic Pipe, jest też krajowe wydobycie surowca. Jest tylko „mały” problem: ceny. Odbiorcy indywidualni oraz firmy otrzymują nowe, szokujące prognozy cen gazu ziemnego, przez co gwałtownie spadło zainteresowanie nowymi przyłączami.

Krótkowzroczność polityki energetycznej bazującej na instalacjach gazowych polega jednak głównie na tym, że mówimy tutaj o surowcu nieodnawialnym, którego zasoby są ograniczone. Jeśli Komisja Europejska zrealizuje zapowiedzi o wycofaniu wsparcia dla energetyki gazowej, to cały plan transformacji energetycznej naszego kraju będzie można wyrzucić do kosza.

Promocja fotowoltaiki bez inwestycji w sieci energetyczne

Polska panelami fotowoltaicznymi stoi. Takie przynajmniej można odnieść wrażenie podróżując przez wsie i mniejsze miejscowości. Problem w tym, że wielki boom na fotowoltaikę skończył się równie szybko, jak zaczął – i to przez działania rządu.

Najpierw rządzący mocno promowali technologię PV, m.in. poprzez program „Mój prąd”. Teraz zainteresowanie instalacjami jest minimalne, co ma związek ze zmianą przepisów i przejściem na niekorzystny system net-billingu.

Cały ten galimatias jest właśnie skutkiem krótkowzroczności i braku planowania. Promowanie fotowoltaiki, przy jednoczesnym zaniedbaniu kwestii modernizacji sieci energetycznych, musiało się tak skończyć. Dziś coraz więcej właścicieli instalacji doświadcza ogromnych problemów ze zbyt wysokim napięciem, wyłączaniem się inwertera i awariami urządzeń. Nie tak powinno wyglądać przechodzenie na OZE

Zepchnięcie biomasy na margines systemu energetycznego

Tutaj trzeba rządzącym przyznać, że chyba dostrzegli swój błąd – właśnie powołano specjalny zespół ekspertów, którzy mają zaproponować rozwiązania zmierzające do zwiększenia udziału biomasy w polskiej energetyce. Szkoda tylko, że zmarnowano tyle czasu i w porę nie dostrzeżono ogromnego potencjału instalacji kotłowych na biomasę.

Wygaszanie wsparcia dla biomasy miało związek z inwestycjami w bloki gazowe, jednak dziś wiemy, że rezygnowanie z krajowych zasobów paliw naturalnych jest niczym innym, jak marnotrawstwem – szczególnie w obliczu niedoborów węgla oraz szalejących cen innych surowców kopalnych.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie