Technologia biomasowa podbija polskie samorządy. W których gminach sprawdza się najlepiej?

Antoni Kwapisz
09.06.2020

Chcąc czy nie chcąc, polskie samorządy muszą mocno inwestować w modernizację swoich instalacji grzewczych. Po części jest to wynikiem ich skrajnego wyeksploatowania (wiele takich instalacji pamięta lata 70. XX wieku), po części z faktu, iż Polska znajduje się na cenzurowanym jeśli chodzi o jakość powietrza. Unia daje środki na programy proekologiczne, ale wymaga efektów, a te najlepiej pokazać na poziomie samorządu. Gminy mogą przebierać w rozwiązaniach umożliwiających ograniczenie emisji szkodliwych spalin do atmosfery, jednak szczególnie chętnie inwestują w technologię biomasową. Cieszy się ona dużą popularnością zwłaszcza w gminach mających specyficzny status czy konkretne problemy. Takie przypadki omawiamy w naszym artykule.

Uzdrowiska

Nie możemy zacząć od niczego innego. Gminy mające status uzdrowiska nie mogą sobie pozwolić na to, aby kontynuować eksploatowanie przestarzałych instalacji grzewczych. Powód? Realne ryzyko utraty dochodowego i prestiżowego statusu. W takich gminach masowo ruszają programy wymiany instalacji i zastępowania ich ekologicznymi źródłami ciepła. Tutaj biomasa sprawdza się wręcz idealnie, ponieważ umożliwia nie tylko realne ograniczenie emisji spalin, ale także zachowanie rozsądnych kosztów eksploatacji.

Gminy wiejskie

Takie gminy są naturalnymi beneficjentami technologii biomasowej. Wynika to z faktu, iż mają łatwy dostęp do paliwa spalanego w nowoczesnych kotłach. Nie muszą go kupować w odległych zakątkach Polski, ale mogą zamawiać je u lokalnych producentów rolnych. Wynikają z tego obopólne korzyści. Gmina ma dostęp do paliwa dobrej jakości, natomiast rolnicy czy sadownicy znajdują zbyt na to, co z ich perspektywy jest bezużyteczne. To przykład doskonałej symbiozy na poziomie samorządu.

Gminy z silnym przemysłem drzewnym

Mamy tutaj do czynienia z bardzo podobną sytuacją, jak ta opisana w kontekście gmin wiejskich. Przemysł drzewny jest jednym z filarów polskiej gospodarki. Rodzime firmy należą do największych producentów podłóg i mebli w Europie. Odpady poprodukcyjne, dla takich firm bezwartościowe i kłopotliwe w utylizacji, mogą zostać wykorzystane do zasilania gminnych instalacji ciepłowniczych.

Tym samym rozwiązuje się problem zagospodarowania odpadów, maleją koszty, producenci zyskują dodatkowe źródło finansowania działalności, dzięki czemu mogą się utrzymać na rynku i zasilać gminną kasę podatkami. Biznesowe perpetuum mobile.

Samorządy ponoszące wysokie koszty eksploatacji instalacji grzewczych

To można byłoby napisać o właściwie każdej gminie w Polsce. Koszty ogrzewania w ostatnich 20 latach wzrosły wielokrotnie i nie ma co liczyć na to, że tradycyjne nośniki energii nagle gwałtownie potanieją. Gminy, które już teraz mocno odczuwają wydatki na zakup paliw w swoich budżetach, powinny w miarę możliwości inwestować w nowoczesną, czystą i tanią energetykę – jak biogazownie czy właśnie kotłownie do spalania biomasy.

W dodatku warto zwrócić uwagę na fakt, iż biomasa – w odróżnieniu od węgla czy gazu – jest paliwem odnawialnym, a to istotny argument w kontekście czekających nas dalszych zmian klimatycznych.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie