Dobrze zaprojektowana kotłownia na biomasę może być niemal bezobsługowa i zapewnić użytkownikom bardzo niskie koszty ogrzewania. Niestety wielu inwestorów popełnia klasyczne błędy, które skutkują niskim zadowoleniem ze spalania biomasy. Można ich łatwo uniknąć pamiętając o 5 prostych i niezmiennych zasadach doboru kotła do instalacji oraz do konkretnych warunków.
- Dobór kotła do paliwa – jednym z największych atutów biomasy jest to, że wielu użytkowników ma do niej niemal nieograniczony dostęp. Jeśli kocioł ma ogrzewać gospodarstwo rolne, oczywistym jest, że powinien być zasilany np. słomą czy owsem. To będzie po prostu najtańsze rozwiązanie. Jednak inwestorzy, często za namową sprzedawców, decydują się na wybór kotła np. na pellet, co istotnie podnosi koszty eksploatacji.
- Cechy spalanej biomasy – mając dostęp do konkretnego paliwa koniecznie trzeba zwrócić uwagę, czy wybierany kocioł jest przystosowany do jego spalania. Jeśli np. paliwem mają być mokre trociny, to nie wolno ich stosować w kotle zaprojektowanym do spalania suchej biomasy, ponieważ znacznie obniży to jego sprawność i może spowodować przyspieszoną korozję. Z kolei kocioł spalający mokrą biomasę nie powinien być zasilany np. pelletem czy słomą, ponieważ może to spowodować niekontrolowany wzrost temperatury paleniska.
- Podajnik – należy go dobrać do granulacji paliwa, które ma być stosowane w kotłowni. Częstym błędem jest dobieranie kotła z podajnikiem ślimakowym do zrębków, które znacznie lepiej „współpracują” z podajnikiem łańcuchowym, tzw. redlerem i popychaczem hydraulicznym. Z kolei pellet, brykiet, trociny czy wióry idealnie sprawdzą się w kotle z podajnikiem ślimakowym.
- Ilość miejsca w kotłowni – jeśli kocioł ma pracować w systemie przemysłowym, a więc ogrzewać np. halę magazynową, należy dobrać urządzenie o dużej mocy. Będzie ono jednak wymagać bardzo dużego zasobnika na paliwo i o tym koniecznie trzeba pomyśleć. Wybór kotła ze standardowym podajnikiem w takiej sytuacji skończy się koniecznością ciągłego uzupełniania paliwa, co nie jest komfortowe i niepotrzebnie angażuje pracowników.
- Zapylenie – jeśli w kotłowni mają panować w miarę higieniczne warunki, to lepiej zrezygnować z kotła opalanego słomą – to paliwo powoduje zbyt duże zapylenie i generuje sporo popiołu. Wówczas lepszym wyborem będzie kocioł pelletowy lub zgazowujący drewno.
Projektując kotłownię na biomasę zgodnie z tymi zasadami można mieć pewność, że urządzenie będzie pracować wydajnie, a jego obsługa nie nastręczy żadnych problemów.