Cztery niemieckie landy protestują przeciwko budowie polskie elektrowni jądrowej

Zdecydowana większość Polaków popiera projekt wybudowania pierwszej w naszym kraju elektrowni atomowej. Zupełnie inne zdanie na ten temat mają nasi zachodni sąsiedzi. Cztery niemieckie landy przeszły nawet do ofensywy i otwarcie domagają się zablokowania tej inwestycji. Dlaczego?

Oficjalnie chodzi o względy bezpieczeństwa

Berlin, Brandenburgia, Saksonia i Meklemburgia-Pomorze Przednie – to cztery landy protestujące przeciwko pomysłowi wybudowania w Polsce elektrowni jądrowej. Władze landów twierdzą, że jest to nieodpowiedzialna inwestycja w świetle niedawnych wypadków, przede wszystkim w japońskiej Fukushimie, a wcześniej w Czarnobylu.

Niemcy stopniowo wycofują się z atomu, stawiając na OZE. Według doniesień wszystkie instalacje jądrowe u naszych zachodnich sąsiadów mają zostać wyłączone jeszcze w 2023 roku.

Polski rząd otrzymał już pismo  od władz Brandenburgii, które domagają się wstrzymania prac przygotowawczych do budowy elektrowni jądrowej nad Wisłą, wskazując na ryzyko dla ludzi oraz dla środowiska krajów nadbałtyckich.

Protestujące landy mają ponadto zastrzeżenia co do zgodności polskiego programu jądrowego z międzynarodowymi normami bezpieczeństwa.