Od 1 stycznia 2025 roku obowiązują istotne zmiany w programie „Czyste Powietrze”. Możemy już zapomnieć o uzyskaniu dotacji na zakup pompy ciepła typu powietrze-powietrze. Dlaczego? Oto powody.
Z początkiem 2025 roku w programie „Czyste Powietrze” dotowane są wyłącznie urządzenia grzewcze wpisane na Listę Zielonych Urządzeń i Materiałów (ZUM). Nie uwzględnia ona pomp ciepła powietrze-powietrze.
Dotychczas na Liście ZUM znajdowało się blisko 900 modeli pomp ciepła powietrze-powietrze, które teraz zostały usunięte lub zawieszone. Aktualnie w wykazie znajduje się jedynie 51 gruntowych pomp ciepła (512 modeli usuniętych) oraz 943 pompy ciepła powietrze-woda (ponad 3,3 tys. modeli usuniętych lub zawieszonych).
Lista ZUM została wprowadzona 13 czerwca 2024 roku w celu certyfikowania urządzeń grzewczych i wyeliminowania z rynku sprzętu niskiej jakości. Producentom i importerom wyznaczono termin do końca 2024 roku na dostarczenie dokumentacji potwierdzającej efektywność oferowanych urządzeń.
Brak wystarczającej liczby certyfikowanych laboratoriów sprawił, że wielu producentów nie zdążyło uzyskać wymaganych badań, co doprowadziło do usunięcia ich produktów z listy. Dotychczasowe europejskie certyfikaty jakości (EHPA-Q, HP KEYMARK, EUROVENT) nie zostały uznane za równoważne przez polskie instytucje odpowiedzialne za program.
Instytut Ochrony Środowiska – Państwowy Instytut Badawczy, który administruje Listą ZUM, wskazuje, że przywrócenie pomp ciepła powietrze-powietrze na listę będzie możliwe tylko po dostarczeniu dokumentacji z akredytowanych laboratoriów. Nie podano jednak konkretnego terminu, w którym urządzenia mogą ponownie znaleźć się w wykazie.
Obecnie osoby planujące zakup pompy ciepła powietrze-powietrze nie mogą skorzystać z dotacji w ramach programu „Czyste Powietrze”. Urządzenia tego typu, które mogą pełnić funkcję ogrzewania i klimatyzacji, pozostają poza systemem wsparcia.
To problem dla wielu osób potencjalnie zainteresowanych przejściem na ekologiczne, wygodne i bezpieczne źródło ciepła, dla których zakup znacznie droższej pompy typu powietrze-woda, nie wspominając już o gruntowej, jest poza zasięgiem – nawet uwzględniając dofinansowanie.