Polskie magazyny gazu zapełnione w 100 proc.

Mateusz Rąbalski
29.08.2022

Gazu nam nie zabraknie – takie zapewnienia od tygodni słyszymy z ust przedstawicieli rządu. Nasze bezpieczeństwo energetyczne mają zapewnić: krajowe wydobycie, Baltic Pipe oraz gaz LNG, który konsekwentnie magazynujemy. Minister klimatu i środowiska Anna Moskwa potwierdziła, że polskie magazyny gazu są wypełnione „pod korek”.

Nie grożą nam przerwy w dostawach ciepła?

Gaz to jeden z najważniejszych surowców grzewczych w naszym kraju – korzystają z niego miliony gospodarstw domowych, ale też przedsiębiorstw. Dlatego kwestia gazowa budzi ogromne emocje, zwłaszcza w kontekście zaprzestania dostaw z kierunku rosyjskiego.

Minister Anna Moskwa w telewizyjnym wywiadzie zadeklarowała, że nasze magazyny są już wypełnione w 100 proc. Trzeba natomiast podkreślić, że nie jest to ilość wystarczająca na cały sezon grzewczy.

Dlatego wielkie nadzieje są pokładane w uruchomieniu nowego gazociągu Baltic Pipe, którym gaz ma być dostarczany do Polski (i po drodze do Danii) z Morza Północnego. Problem w tym, że na razie nie wiemy, czy rząd zawarł już stosowne umowy. Nie ma również pewności, kiedy gazociąg ruszy z pełną przepustowością – oficjalnie ma to nastąpić w 2023 roku. Wcześniej, jesienią 2022 roku, Baltic Pipe ma dostarczać gaz do Polski z przepustowością około 20-30 procent.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie