Holandia kolejnym krajem odciętym od dostaw rosyjskiego gazy

Piotr Kowalczyk
27.06.2022

Wydłuża się lista krajów, które poszły na otwartą wojnę handlową z Rosją i nie poddały się energetycznemu szantażowi. Po Polsce, Bułgarii i Finlandii teraz Holandia ma problem z przerwanymi dostawami gazu. Rosyjski Gazprom zakręcił kurek po tym, jak niderlandzka spółka GasTerra odmówiła regulowania płatności w rublach.

Dostawy gazu do odbiorców indywidualnych niezagrożone

Wstrzymanie dostaw gazu do Holandii w ramach kontraktu Gazpromu i GasTerra jest sporym problemem dla tamtejszej gospodarki. Do końca września 2022 roku Rosjanie mieli dostarczyć do Niderlandów 2 miliardy metrów sześciennych błękitnego paliwa i już wiadomo, że w holenderskim systemie energetycznym powstanie tej wielkości dziura.

Władze Niderlandów zapewniają jednak, że odbiorcy indywidualni i firmy nie mają się czego obawiać, ponieważ dostawy gazu będą kontynuowane z magazynów własnych, wcześniej zapełnionych przez GasTerra.

Będzie to mieć oczywiście swoje konsekwencje. Minister ds. klimatu i energii Niderlandów, Rob Jetten, przyznał, że wstrzymanie dostaw przez Gazprom utrudni jego krajowi zgromadzenie odpowiednich zapasów gazu przed zimą – a Niderlandy miały z tym problem już wcześniej, nawet przed wojną na Ukrainie.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie