Wymienne kartridże bateryjne – czy to najbliższa przyszłość elektrycznej motoryzacji?

Antoni Kwapisz
29.12.2022

Większość właścicieli samochodów elektrycznych jest zadowolona z podjętej decyzji. W zasadzie jedyny problem stanowi konieczność częstego ładowania akumulatora, co nieco komplikuje codzienną eksploatację, zwłaszcza w trasie. Być może niedługo sytuacja się zmieni. Japońskie firmy podjęły współpracę w celu wprowadzenia na rynek wymiennych kartridżów bateryjnych.

Na czym polega ta innowacja?

Firmy Toyota, Isuzu i Hino już w 2021 roku zawiązały spółkę mającą rozwiązać największy problem elektromobilności, czyli długi czas ładowania akumulatorów. Spółka Commercial Japan Partnership Technologies Corporation nawiązała współpracę z firmą logistyczną Yamato Transport, co pozwoli testować nową technologię w pojazdach ciężarowych.

Nieprzypadkowo wymienne kartridże bateryjne w pierwszej kolejności mają trafić do elektrycznych ciężarówek. Sektor transportu drogowego wciąż w niedostatecznym stopniu wykorzystuje potencjał napędu zeroemisyjnego, co wynika po prostu z niskiej opłacalności – trudno sobie wyobrazić, aby kierowca musiał co kilkaset kilometrów spędzać kilka godzi na ładowaniu akumulatorów.

Dzięki wymiennym kartridżom bateryjnym ten problem zniknie, a ceny ciężarówek elektrycznych powinny spaść – będzie to możliwe, ponieważ producenci nie będą już musieli montować w pojazdach akumulatorów o bardzo dużej pojemności.

Na razie nie wiadomo, kiedy nowa technologia trafi do seryjnej produkcji. Spółka CJPT zapowiada natomiast opracowanie podobnego rozwiązania na potrzeby samochodów dostawczych, a w przyszłości także osobowych.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie