Enea Operator zakończyła testy prototypowych magazynów energii elektrycznej

Maciej Piwowski
01.04.2022

O konieczności wzbogacenia polskiego systemu energetycznego o magazyny energii mówi się od lat. Dyskusja na ten temat nabrała temperatury w momencie, gdy Polacy dosłownie rzucili się na instalacje fotowoltaiczne, które dziś stanowią poważny problem dla właścicieli przestarzałych sieci dystrybucyjnych. Dlatego spółka Enea Operator przez ostatnie miesiące prowadziła testy prototypowych magazynów energii elektrycznej, a wnioski mają posłużyć do stworzenia docelowych magazynów zapewniających stabilność pracy sieci oraz bezpieczeństwo dostaw prądu przede wszystkim do odbiorców indywidualnych.

Na czym polegały te testy?

Spółka testowała łącznie pięć prototypowych magazynów energii w różnych lokalizacjach:

  • w Gubinie – pracował tam magazyn wyposażony w elektryczne kondensatory dwuwarstwowe (EDLC),
  • w Pogorzelicy – gdzie wykorzystywano magazyn wyposażony w kondensatory litowo-jonowe (LIC),
  • w Opalenicy – tutaj pracował magazyn wyposażony w baterie litowo-żelazowo-fosforowe (LFP),
  • w Zielonej Górze – magazyn oparty na bateriach litowo-tytanowych (LTO),
  • w Bydgoszczy – tam zastosowano magazyn wyposażony w baterie ołowiano-kwasowe typu VRLA.

Testy były prowadzone na stacjach transformatorowych średniego napięcia, gdzie magazyny pracowały jako elementy sieci dystrybucyjnej spółki Enea Operator – w sumie przez pół roku. Moc znamionowa każdego magazynu wynosiła 100 kW.

Teraz Enea Operator podsumuje wnioski z testów, aby ocenić, która technologia sprawdziła się najlepiej, uwzględniając przy tym specyfikę sieci. Posłuży to przy docelowym podejmowaniu decyzji w zakresie wyboru rodzaju magazynów energii, które staną się stałymi częściami sieci dystrybucji operatora, zwłaszcza na terenach, na których występuje największa liczba indywidualnych instalacji fotowoltaicznych.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie