Ostatnimi czasy coraz częściej słyszy się o akumulatorach bezobsługowych. Są one pożądanym rozwiązaniem zwłaszcza tam, gdzie potrzebne są szczelne ogniwa, które nie spowodują wycieku żrącego kwasu. Może być on bardzo niebezpieczny, a jednocześnie prowadzić do kolejnych uszkodzeń wyposażenia. Przykładem takiego akumulatora jest akumulator AGM (Absorbe Glass Mat).
W przypadku akumulatorów AGM elektrolit w całości jest skupiony w matach, czyli po prostu separatorach. Zrobione są one z włókna szklanego oraz znajdują się pomiędzy płytami akumulatora wykonanymi z ołowiu. Podstawową cechą włókna szklanego jest fakt, że ma ono dużą porowatość, a co za tym idzie, jest chłonne, bardziej niż cały elektrolit zawarty w akumulatorze. Akumulatory AGM są bezpieczne, ponieważ w ich wnętrzu znajduje się zawór ciśnieniowy nazywany VRLA (ang. Valve Regulated Lead Acid). Dzięki niemu, w przypadku zbyt dużego wzrostu ciśnienia wewnątrz ogniwa, nagromadzone gazy są bezpiecznie odprowadzane na zewnątrz. Zapobiega to uszkodzeniom, np. rozsadzeniu obudowy akumulatora.
Akumulatory AGM nie bez przyczyny są bardzo popularne. Wynika to z następujących faktów:
- nie wymagają uzupełniania odparowanej wody i konserwacji elektrolitu (np. uzupełniania elektrolitu),
- mają wyższe napięcie na końcach biegunów oraz dłuższy czas pracy (głównie przy rozładowaniu dużym prądem),
- pozostają zawsze szczelne i suche,
- odprowadzanie ciepła jest na bardzo wysokim poziomie,
- koncentracja ich energii jest bardzo duża,
- są odporne na działanie niskich temperatur,
- dzięki obecności włókna szklanego są odporne na wstrząsy,
- mogą działać w każdej pozycji, w zależności od potrzeb,
- niski opór wewnętrzny, który zapewnia szybszy czas reakcji na linii płyta- elektrolit,
- w skarnie niskiej temperaturze otrzymuje lepsze wyniki magazynowania energii.
Podsumowując, akumulatory AGM są jakby „nowym pokoleniem” wśród akumulatorów i wkraczają znacznie poza ich dotychczasowe parametry.
Artykuł partnera