W Polsce wyznacznikiem popularności danego produktu jest niemal wyłącznie jego cena. Im niższa, tym lepiej. Często zapominamy o jakości i szeregu innych korzyści. Na szczęście, to również się zmienia i jako społeczeństwo zaczynamy równać do naszych koleżanek i kolegów z zachodu Europy. Tam używanie biomasy jest bardzo popularne. Dlaczego? Niemcy czy Duńczycy nie są oryginalni - po prostu im się to opłaca.
Biomasa - moda czy przyszłość energetyki?
Oczywiście bycie „eko" jest obecnie bardzo modne i wiele osób tylko dlatego mówi o odnawialnych źródłach energii i nawołuje do ich stosowania. Warto jednak podkreślać, że energetyka musi iść w zupełnie innym, nowoczesnym kierunku. Europa odwraca się od elektrowni atomowych, węgiel stał się polem gorących dyskusji, a np. elektrownie wiatrowe dla wielu krajów są zbyt drogie, aby móc w nie globalnie zainwestować. Z pomocą przychodzi nam więc to, co mamy pod ręką - przyroda.
Koszt budowy np. biogazowni nadal jest dość wysoki, ale głównie dlatego, że brakuje skutecznej promocji tego rozwiązania. Trzeba zdać sobie jednak sprawę, że późniejszy koszt utrzymania takiego obiektu i produkowania w nim energii, jest niski - to przekłada się na wysokość rachunków Polaków. Kotły napędzane biomasą mogą dać nam tanie ciepło i prąd. Trzeba tylko po tę możliwość sięgnąć.
Dlaczego biomasa?
Słuszności używania biomasy w celach grzewczych nie możemy jednak ograniczać tylko do sztywnej ekonomii. Pamiętajmy, że produkując zieloną energię, dbamy o środowisko i przyczyniamy się do poprawy jakości powietrza. Następne pokolenia na pewno będą nam wdzięczne.
Trzeba zwrócić uwagę, że biomasa to paliwo absolutnie odnawialne - drzewa rosną cały czas, szczególnie duże przyrosty ma np. wierzba. W dodatku spalając produkty roślinne możemy mieć pewność, że do atmosfery trafi tylko tyle dwutlenku węgla, ile wcześniej te same rośliny pobrały w procesie fotosyntezy. Nie przyczyniamy się więc do powiększania dziury ozonowej i efektu cieplarnianego.
Nie chcesz być eko? Ale na pewno chcesz oszczędzać!
Pamiętajmy, że ogrzewanie naszych domów jest statystycznie największym wydatkiem, jaki ponosimy na swoje utrzymanie. Czy nie warto poszukać tu oszczędności? Zachęcamy do wzięcia kalkulatora i policzenia, ile pieniędzy może zostać w naszych portfelach, jeśli zamiast gazu, zaczniemy używać np. pelletu. Wyniki mogą być naprawdę frapujące.
Nie pomijajmy też bardzo ważnego aspektu. W Polsce coraz głośniej mówi się o możliwym wprowadzeniu podatku ekologicznego, który miałby zmusić właścicieli przestarzałych kotłowni do zmiany systemu ogrzewania. Osoby już dziś inwestujące w biopaliwa, unikną wysokich opłat w przyszłości.