Studnia głębinowa kojarzy się z bardzo głębokim odwiertem. Tymczasem w Polsce większość przydomowych studni tego typu ma głębokość nieprzekraczającą 10 metrów. To z jednej strony dobra informacja, ponieważ koszt wykonania studni jest niższy. Z drugiej jednak trzeba się liczyć z kilkoma potencjalnymi problemami, które omawiamy w naszym poradniku.
Płytka studnia głębinowa to niemal gwarancja sporego zapiaszczenia wody. Warto sprawdzić ten parametr, ponieważ ma on duży wpływ na dobór pompy. Jeśli woda zawiera powyżej 100 mg/m3 w piasku, to trzeba poszukać tzw. pompy antypiaskowej, a więc wyraźnie droższej.
Woda z płytkiego ujęcia nigdy nie będzie mieć jakości wody źródlanej. Standardowym problemem jest wysoki poziom żelaza i manganu, co wymusza uzdatnianie wody na cele zarówno spożywcze, jak i bytowe. W przeciwnym razie na domowej armaturze szybko pojawią się nieestetyczne, rdzawe zacieki.
Właściciele płytkich studni głębinowych nie mogą oczekiwać sporej wydajności od swojego źródła. Takie studnie nadają się w zasadzie tylko do zasilania domów jednorodzinnych i ewentualnie do podlewania ogródka.
Płytka studnia głębinowa stanowi wyzwanie na etapie doboru pompy. Koniecznie trzeba sprawdzić tzw. dynamiczne lustro wody, czyli ustalić, o ile lustro obniża się w trakcie poboru. Celem jest uniknięcie sytuacji, w której pompa pracuje w niepełnym zanurzeniu, co naraża ją na tzw. suchobieg i wysokie ryzyko awarii.