Pompy zatapialne to niedrogie urządzenia, które charakteryzują się łatwością i uniwersalnością zastosowania. Oczywiście nie można napisać, że są niezbędne w każdym domu, natomiast na pewno bywają przydatne. Chodzi Ci po głowie pomysł kupienia pompy zatapialnej, ale szukasz dobrego pretekstu? W naszym poradniku omawiamy przykłady sytuacji, w których taka pompa jest wręcz niezastąpiona.
To najczęstsze zadanie, do jakiego wykorzystuje się pompy zatapialne. Ich konstrukcja umożliwia wypompowywanie wody już od kilkudziesięciu centymetrów, co jest wybawieniem dla osób mieszkających na terenach zalewowych czy posiadających piwnicę lub garaż podziemny.
Duży przydomowy basen (np. stelażowy) daje mnóstwo radości, ale jednocześnie jest dość problematyczny na etapie jego opróżniania. Jak tu pozbyć się kilku tysięcy litrów wody bez zalewania całej działki? Rozwiązaniem jest właśnie pompa zatapialna. Dzięki niej można skierować wodę w wyznaczony sektor i pozwolić urządzeniu działać, oszczędzając przy tym mnóstwo czasu.
To wskazówka dla osób, które szukają sposobu na obniżenie kosztów podlewania ogrodu i chcą przy tym oszczędzać wodę. Świetnym pomysłem jest zainwestowanie w podziemny zbiornik na deszczówkę, do którego przyłączamy rury odpływowe z rynien. Po napełnieniu zbiornika łatwo go osuszymy przy pomocy pompy zatapialnej, zyskując prosty, szybki i tani sposób na podlewanie np. trawnika.
W przypadku ulewnego deszczu może się okazać, że zalaniu ulegnie cała działka – szczególnie, jeśli teren jest naturalnie podmokły a grunt trudno przepuszczalny. W takiej sytuacji pompa zatapialna może być niezastąpiona, pozwalając szybko wypompować nadmiar wody np. do pobliskiego rowu czy kanalizacji.
Dobrym przykładem będzie tutaj popularne oczko wodne. W okresach suszy stanowi ono cenne źródło wody na potrzeby podlewania ogrodu, w szczególności wrażliwych roślin. Aby nie biegać z konewką można zastosować pompę zatapialną, która zapewni automatyczne dostawy wody prosto ze zbiornika.