Przejście z kotła węglowego na pompę ciepła. Jakie zmiany zauważysz już w pierwszych tygodniach?

Choć jeszcze kilka lat temu mogło się to wydawać czystym szaleństwem, to dziś, w dobie mocno drożejących paliw stałych, coraz więcej osób decyduje się przejść z ogrzewania węglowego na pompę ciepła. Jest to bardzo kosztowna inwestycja, natomiast wspierana różnymi programami rządowymi i samorządowymi. Jeśli sam rozważasz wymianę starego kotła węglowego na nowoczesną pompę ciepła, to już w pierwszych tygodniach po zrealizowaniu tej inwestycji zauważysz kilka wyraźnych zmian.

Duża oszczędność czasu

Niemal na pewno doświadczysz bardzo przyjemnego uczucia, jakim jest błoga świadomość posiadania większej ilości wolnego czasu. Ogrzewanie węglowe, pomijając już kwestie finansowe i ekologiczne, jest po prostu bardzo uciążliwe. Konieczność dokładania paliwa, dźwigania worków czy wiader z węglem, regularnego czyszczenia kotła – szybko zapomnisz o tym wszystkim, gdy przejdziesz na całkowicie bezobsługową pompę ciepła.

Porządek w kotłowni

Jeśli dziś poświęcasz sporo czasu na utrzymanie kotłowni w czystości, to po montażu pompy ciepła komfort Twojego życia znacząco się podniesie. Kotłownia będzie mogła zostać przeznaczona na dowolne inne pomieszczenie, na przykład pralnię czy suszarnię. Koniec z wszechobecnym pyłem, kurzem, pracą na etacie palacza etc.

Brak konieczności doglądania urządzenia grzewczego

Nawet nowoczesne kotły węglowe z zasobnikiem wymagają od właścicieli regularnych wizyt w kotłowni – choćby po to, aby uzupełnić paliwo, wynieść popiół, oczyścić komorę spalania. W przypadku pompy ciepła nie ma o tym mowy, ponieważ jest to urządzenie w pełni bezobsługowe. Twoje zaangażowanie ograniczy się tylko do przestawienia funkcji na grzanie jesienią i wyłączenia jej wiosną.

Wyższe zużycie energii elektrycznej

Żeby nie było aż tak różowo, to musimy wspomnieć o mniej pożądanej zmianie, jaka zajdzie w życiu osoby, która przeszła z ogrzewania węglowego na pompę ciepła. Wzrost rachunków za prąd jest oczywisty i może solidnie uderzyć po kieszeni, jeśli jednocześnie nie zadbasz o dobre zaizolowanie budynku.

Prawdopodobne jest również obniżenie komfortowej temperatury w domu w celu ograniczenia zużycia energii. Do tego jednak można się dość szybko przyzwyczaić i to z korzyścią dla zdrowia (przegrzewanie pomieszczeń mieszkalnych osłabia odporność organizmu).