Pompa ciepła do podgrzewania wody zamiast bojlera elektrycznego – dlaczego warto?

Bojler elektryczny jest tradycyjnym urządzeniem wykorzystywanym do podgrzewania i magazynowania ciepłej wody użytkowej. Koszty eksploatacji tego rozwiązania są jednak na tyle wysokie, że coraz więcej właścicieli rozważa wymianę bojlera i zastąpienie go pompą ciepła do podgrzewania wody. Jakie płyną z tego korzyści? Dlaczego warto się na to zdecydować? Najważniejsze argumenty omawiamy w naszym poradniku.

Dużo niższe koszty podgrzewania wody

Zdecydowana większość bojlerów elektrycznych ma klasę energetyczną D, co w praktyce oznacza, iż są one bardzo energochłonne. Ma to oczywiście bezpośrednie przełożenie na wzrost rachunków za prąd. Z kolei nowoczesne pompy ciepła do podgrzewania wody użytkowej to w większości urządzenia o klasie A+.

Można tutaj posłużyć się prostym przykładem. Dobra pompa ciepła na ogrzanie wody na potrzeby 4-osobowej rodziny zużyje około 800 kWh prądu rocznie. Bojler przy zachowaniu tych samym parametrów potrzebuje około trzykrotnie więcej energii.

Bezawaryjność

Przeciętny bojler elektryczny jest w stanie pracować przez około 10 lat. Po tym czasie urządzenie zwykle ulega na tyle poważnej awarii, że wymaga wymiany – naprawa jest nieopłacalna. Tymczasem markowe pompy ciepła do podgrzewania ciepłej wody są w stanie pracować bezawaryjnie nawet przez 15-20 lat. To uzasadnia zakup takiego urządzenia, pomimo jego wyraźnie wyższej ceny – ta różnica z czasem zostanie zniwelowana.

Wielofunkcyjność

Nie każdy wie, że pompę ciepła do podgrzewania wody można wykorzystać również do celów… chłodniczych. Wpinając pompę w instalację wentylacyjną możemy latem zagwarantować sobie dużo przyjemniejszą temperaturą – działa ona wówczas, jak klimatyzacja, schładzając pomieszczenia, czego oczywiście bojler elektryczny nie potrafi.

Niższy pobór energii

To niebagatelna zaleta pompy ciepła w porównaniu z bojlerem. Nowoczesne modele pomp w trybie pracy pobierają do około 0,5 kW energii. Z kolei dla standardowych bojlerów będzie to już około 2 kW. Im mniejszy pobór energii, tym mniejsze obciążenie instalacji elektrycznej i tym samym ryzyko awarii – jest to szalenie ważne w przypadku posiadaczy leciwych domów, w których instalacja elektryczna jest już przestarzała i bardzo wrażliwa na gwałtowny wzrost poboru energii.