Wysokie napięcie na fazie – częsty problem właścicieli instalacji fotowoltaicznej. Co robić?

W Polsce norma napięcia na jednej fazie wynosi do około 248 V. Wydaje się to sporo, natomiast właściciele instalacji fotowoltaicznych coraz częściej przekonują się, jak łatwo można przekroczyć tę granicę. Zbyt wysokie napięcie jest standardowym problemem w domach jednorodzinnych z przewymiarowaną instalacją PV. Grozi to nie tylko awariami sprzętu, ale też wymuszonym wyłączaniem falownika, czyli ustaniem produkcji energii. Co robić w takiej sytuacji?

Zwiększ pobór prądu

Gdy widzisz, że napięcie na jednej fazie niebezpiecznie zbliża się do granicznej wartości, to natychmiast zwiększ jej obciążenie – na przykład poprzez włączenie pralki, suszarki, zmywarki, klimatyzacji czy innego energochłonnego urządzenia.

Oczywiście dobrze jest robić to wtedy, gdy rzeczywiście tego potrzebujemy, co już wymaga „nauczenia się” swojej instalacji fotowoltaicznej i zoptymalizowania jej wykorzystania w gospodarstwie domowym.

Poszukaj specjalnej funkcji w falowniku

Niektóre falowniki, szczególnie te z wyższej półki, posiadają bardzo przydatną funkcję. W momencie wykrycia zbyt wysokiego napięcia na jednej z faz, automatycznie uruchamiają podłączone do niej urządzenie, aby zwiększyć zużycie energii.

Najczęściej wykorzystuje się do tego grzałkę elektryczną w bojlerze, która jest bardzo energochłonna i tym samym pozwala natychmiast obniżyć napięcie do bezpiecznej wartości. Przy okazji nie musimy już podgrzewać wody przy pomocy kotła.

Zużywaj energię na bieżąco

W długim terminie najlepszym sposobem na zabezpieczenie się przed nadmiernym wzrostem napięcia na jednej z faz jest zwiększenie tzw. autokonsumpcji. Chodzi o to, aby zużywać produkowany prąd na bieżąco, zamiast pchać go do przeciążonej sieci.

Dzięki temu nie tylko nie płacimy „haraczu” za przechowanie energii w sieci, ale też chronimy instalację elektryczną i używamy instalacji PV zgodnie z jej przeznaczeniem – do produkcji prądu na bieżące, a nie przyszłe potrzeby.