Mamy już ponad milion prosumentów

Mateusz Rąbalski
24.08.2022

Magiczna bariera została przekroczona. Na koniec marca w sieci systemów dystrybucyjnych mieliśmy już ponad milion mikroinstalacji fotowoltaicznych. Rekordowe zainteresowanie takimi instalacjami odnotowano właśnie w pierwszym kwartale 2022 roku. Obecnie jest ono znacznie niższe. Dlaczego?

Wielu inwestorów spieszyło się z montażem instalacji

Tylko w pierwszym kwartale 2022 do sieci przyłączono około 152 tysięcy mikroinstalacji fotowoltaicznych. Dla porównania: w analogicznym okresie roku 2021 było to tylko 64 tysiące. Z czego wynika ta różnica?

Głównym czynnikiem były zmieniające się przepisy. Właściciele instalacji przyłączonych do sieci po 1 kwietnia 2022 roku nie mogą już korzystać z systemu opustów, a wyprodukowaną energię muszą albo konsumować w gospodarstwie domowym, albo jej nadwyżki sprzedawać zakładowi energetycznemu – po bardzo niekorzystnej cenie (średnie dyskonto wynosi blisko 50 procent w stosunku do ceny, po jakiej kupujemy prąd).

Nic dziwnego, że zainteresowania instalacjami fotowoltaicznymi w ostatnim czasie gwałtownie zmalało. Taka inwestycja nadal może się opłacać, ale tylko pod warunkiem zwiększenia tzw. autokonsumpcji, do czego potrzebne są magazyny energii – a to znacząco podnosi koszty instalacji.

Warto również dodać, że obecnie moc przyłączonych mikroinstalacji (ponad 7 GW) przekracza już cel „Polityki energetycznej Polski do 2040 r.”, zgodnie z którą aktualna wielkość fotowoltaiki miała zostać osiągnięta dopiero w 2030 roku.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie