Wśród Polaków rośnie zainteresowanie technologią fotowoltaiczną, na co wpływ mają dwie rzeczy: stale rosnące ceny energii elektrycznej oraz atrakcyjne oferty kredytowania takiej inwestycji. Dużo mówi się na temat korzyści finansowych i środowiskowych, ale firmy zajmujące się montażem fotoogniw rzadko wspominają o jednej istotnej kwestii. Jakiej? Otóż zainstalowanie paneli fotowoltaicznych nie zawsze jest możliwe.
Najważniejszym czynnikiem decydującym o tym, czy montaż paneli fotowoltaicznych będzie w ogóle możliwy, jest konstrukcja dachu. Specjaliści podkreślają, że nawet najmniejsza instalacja o mocy do 1 kWp wymaga minimum 7 m2 powierzchni dachu i to bez odstępów między panelami. Jeśli więc dach jest wyjątkowo mały, występują w nim lukarny lub okna dachowe i inne elementy „przeszkadzające”, montaż instalacji będzie niemożliwy.
Kolejnym warunkiem jest usytuowanie budynku względem stron świata. W skrajnych przypadkach może się zdarzyć, że cała połać dachu jest skierowana na północ lub północny-zachód, co w oczywisty sposób wpłynie na znaczne ograniczenie wydajności instalacji. Jeśli usunięcie przeszkód (np. drzew) i innych elementów zacieniających nie jest możliwe, montaż fotoogniw nie będzie mieć ekonomicznego sensu.
W przypadku niekorzystnej konstrukcji dachu istnieje możliwość wykonania niestandardowej instalacji, z rozmieszczeniem fotoogniw w różnych miejscach i ich grupowaniem. Podnosi to jednak koszt inwestycji i znacznie obniża walory estetyczne dachu.
W sytuacji, gdy rzeczywiście nie ma praktycznie żadnej możliwości optymalnego wykonania instalacji fotowoltaicznej, inwestor powinien rozważyć wybór paneli słonecznych. Wymagają one o wiele mniejszej powierzchni montażowej, dlatego jeśli celem jest obniżenie rachunków za energię potrzebną do podgrzania ciepłej wody użytkowej, może to być naprawdę dobry pomysł.
Alternatywą dla paneli słonecznych jest powietrzna pompa ciepła, która jest znacznie atrakcyjniejsza cenowo, ale droższa w eksploatacji. Tutaj inwestor musi więc przede wszystkim rozważyć, na czym mu zależy. Pompa ciepła nie może być analizowana pod kątem „zamiennika” dla fotoogniw i tzw. solarów, ponieważ pobiera o wiele więcej energii elektrycznej.
Jeśli warunki techniczne nie pozwalają na montaż instalacji fotowoltaicznej, nie należy ulegać namowom firm oferujących to rozwiązanie. Dla części wykonawców liczy się tylko zysk, dlatego będą przekonywać inwestora, że nawet wyjątkowo niekorzystne usytuowanie budynku nie podważa opłacalności zainwestowania w fotoogniwa. To po prostu nieprawda.
W najlepszej sytuacji są inwestorzy, którzy dopiero budują dom i z góry wiedzą, że będą montować instalację fotowoltaiczną. Wówczas warto jeszcze na etapie stanu surowego skonsultować się z profesjonalnym wykonawcą instalacji i omówić zastosowanie rozwiązań, które pozwolą zmaksymalizować korzyści z użytkowania fotoogniw.