Fotowoltaika w Polsce się kończy? Nic z tych rzeczy

Maciej Piwowski
04.03.2025

Fotowoltaika wciąż cieszy się dużą popularnością wśród Polaków, i to pomimo wprowadzenia systemu net-billing, który teoretycznie zmniejszył opłacalność inwestycji we własną instalację PV. Według danych Polskiego Instytutu Ekonomicznego, liczba prosumenckich (czyli indywidualnych) instalacji fotowoltaicznych w kraju w październiku 2024 roku „dobiła” do 1,5 miliona, a ich łączna moc wyniosła 11,86 GW. Prywatne instalacje PV mają więc aż 16% udział w mocy w polskim systemie elektroenergetycznym.

Net-billing i nowe zasady rozliczeń

System net-billing zastąpił wcześniejszy net-metering i wprowadził rozliczanie energii przesyłanej do sieci na podstawie jej wartości rynkowej. Energia sprzedawana jest po cenach hurtowych (godzinowych lub miesięcznych), a kupowana po cenach detalicznych, co nie jest korzystne dla prosumentów.

Jednak dzięki nowelizacji ustawy o OZE z października 2024 roku, kiedy to dodano współczynnik korekcyjny wynoszący 1,23, zwiększyła się opłacalność prosumenckich instalacji PV. Wciąż jednak idealnym modelem jest posiadanie zarówno modułów fotowoltaicznych, jak i własnego magazynu energii, aby konsumować jak najwięcej prądu na własne potrzeby.

Szybki rozwój fotowoltaiki w Polsce

Od czasu wprowadzenia net-billingu w czerwcu 2022 roku, moc prosumenckich instalacji wzrosła o 48%, co pokazuje, że Polacy nie przestraszyli się nowego systemu. Zachętą do inwestycji w fotowoltaikę są rosnące ceny energii oraz niepewność przyszłych stawek, już po zakończeniu rządowego programu mrożenia cen.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie