Wodór, powszechnie uznawany za paliwo przyszłości, na początek może zrewolucjonizować transport kolejowy. To właśnie tutaj obserwujemy najbardziej zaawansowane próby wprowadzenia napędu wodorowego, który jest zeroemisyjny oraz bardzo tani w eksploatacji. Tym samym śladem zamierza iść bydgoska PESA, która właśnie opublikowała swoją strategię na lata 2021-25.
PESA od dawna „flirtuje” z napędem wodorowym, jednak intensywniejsze prace nad tą technologią zahamowały ogromne problemy finansowe zakładu. Doszło do tego, że PESA znalazła się na skraju bankructwa i musiał ją ratować Polski Fundusz Rozwoju, który dzięki 300 milionom złotych stał się głównym akcjonariuszem producenta pojazdów szynowych.
We wrześniu PESA ma wziąć udział w targach kolejowych Tarko w Gdańsku, podczas których zaprezentuje prototypową lokomotywę z napędem wodorowym, która powstała przy współpracy z PKN Orlen. Po uzyskaniu homologacji lokomotywa będzie użytkowana przez spółkę Orlen KolTrans.
PESA zapowiada jednak, że nie chce skupiać się wyłącznie na produkcji lokomotyw wodorowych. W planach jest również dostarczanie dwu- i trzyczłonowych pociągów z zeroemisyjnym napędem oraz napędem hybrydowym, przystosowanych do ruchu regionalnego.