Od dawna zapowiadane przez władze Londynu nowe prawo środowiskowe weszło w życie 8 kwietnia 2019 roku. Tego dnia zaczęła obowiązywać nowa opłata, która w założeniu ma znacznie ograniczyć ruch samochodowy w niektórych dzielnicach brytyjskiej stolicy. Celem jest poprawa jakości powietrza, za którego zły stan obwinia się właśnie emisję spalin z rur wydechowych.
Zgodnie z wprowadzonym prawem, w Londynie zostały ustanowione specjalne strefy nazwane Ultra Low Emission Zone. Za wjazd do nich pojazdem niespełniającym rygorystycznych norm emisyjnych, kierowca będzie musiał ponieść opłatę w wysokości:
Z danych londyńskiego magistratu wynika, że opłata obejmie około 40 tysięcy pojazdów poruszających się po Londynie. Przypomnijmy, że w stolicy Wielkiej Brytanii od dawna obowiązuje stawka za wjazd do miasta, czyli Congestion Charge, która wynosi 11,5 funta, ale nie jest naliczana w weekendy i święta.
Nowa opłata, w założeniu, ma ograniczyć emisję szkodliwych gazów, zwłaszcza tlenku azotu, aż o 50%. Szacuje się, że uwalnianie spalin z pojazdów wyposażonych w konwencjonalny napęd kosztuje londyńską gospodarkę około 3,7 miliarda funtów rocznie, uwzględniając koszty leczenia chorób wywoływanych przez trujące gazy.
Nowe prawo jest wprowadzane stopniowo. W pierwszej fazie Ultra Low Emission Zone obejmie centralne dzielnice Londynu, czyli Westminster oraz City of London. W październiku 2021 roku strefa opłat obejmie już całe miasto poza północną i południową obwodnicą Londynu.
Z koniecznością wnoszenia opłaty muszą się liczyć wszyscy właściciele samochodów z silnikami benzynowymi wyprodukowanych przed 2006 rokiem (czyli spełniających normę Euro 4), z silnikami diesla wyprodukowanych przed 2015 rokiem (Euro 6) oraz właściciele motocykli sprzed 2007 roku (Euro 3). To, czy dany pojazd jest zwolniony z opłaty, można sprawdzić na stronie internetowej Transport For London www.tfl.gov.uk.