Krach na rynku ropy naftowej. Kiedy ceny wrócą do normalności?

Ujemna cena ropy naftowej

Z taką sytuacją nie mieliśmy do czynienia od wielu lat. Realnie ujemne ceny ropy naftowej zszokowały rynek i inwestorów giełdowych, co pod koniec kwietnia 2020 roku spowodowało gwałtowną wyprzedaż na giełdach. Oczywiście nie jest tak, że ropa nagle stała się bezwartościowa. Ujemna cena jest skutkiem tego, że producenci musieli zacząć dopłacać odbiorcom za odbieranie, a w praktyce magazynowanie surowca.

Wszystkiemu winien jest przede wszystkim kryzys gospodarczy wywołany pandemią koronawirusa. Gdy globalna gospodarka stanęła, zapotrzebowanie na ropę naftową gwałtownie spadło. Stany Zjednoczone zanotowały rekordowe zapasy tego surowca. Sytuację miało ratować porozumienie krajów zrzeszonych w OPEC o ograniczeniu o 10% wydobycia ropy naftowej, ale rynek nie zareagował na to zgodnie z oczekiwaniami. W pewnym momencie cena ropy amerykańskiej zbliżyła się do poziomu jednocyfrowego, którego osiągnięcie byłoby wydarzeniem bez precedensu.

Kiedy przełom?

Trudno w tej chwili wyrokować, w którym momencie cena ropy naftowej zacznie gwałtownie rosnąć. Póki co nie zwiastują tego kontrakty nawet na czerwiec. Wszystko tak naprawdę zależy od rozwoju sytuacji epidemicznej, a co za tym idzie od tempa odmrażania gospodarki. Największe nadzieje pokłada się aktualnie w Chinach, które relatywnie szybko poradziły sobie z epidemią i wkrótce mogą zgłosić zwiększone zapotrzebowanie na ropę. Jeśli świat pójdzie tym samym śladem, to w drugiej połowie roku powinniśmy zacząć obserwować wzrosty cen surowca.

Artykuł powstał przy współpracy https://jakikurs.pl/