Kocioł grzewczy to jedno z najważniejszych urządzeń w domu. Musi gwarantować nie tylko odpowiednią wydajność, ale też bezpieczeństwo. Dobrze, gdy jest łatwy w obsłudze i nie wymaga od właściciela częstych wizyt w kotłowni. Zdecydowana większość inwestorów kupuje fabrycznie nowy kocioł, jednak w Polsce mamy też całkiem spory rynek urządzeń z drugiej ręki. Dowiedz się, kiedy zakup używanego kotła może mieć sens.
W dobie powszechnego niedoboru urządzeń grzewczych nikogo nie dziwi, że czas oczekiwania na np. pompę ciepła czy rzadki kocioł gazowy wynosi kilka miesięcy. Jeśli chcesz się jak najszybciej wprowadzić i potrzebujesz źródła ciepła „na chwilę”, to zakup używanego kotła może być dobrym rozwiązaniem – a przynajmniej generującym niski koszt.
Zdarza się, że inwestorzy planują wykończenie domu własnymi siłami, co oczywiście zajmuje sporo czasu. W tym okresie dobrze jest mieć źródło ogrzewania, które zagwarantuje nie tylko komfortową temperaturę, ale też przyspieszy proces schnięcia tynków i posadzek. W takiej sytuacji znów warto rozważyć zakup kotła z drugiej ręki.
Jeśli masz możliwość zakupu kotła, który jest w doskonałym stanie technicznym, był użytkowany tylko przez krótki czas, a do tego masz pełne zaufanie do sprzedającego (np. jest to ktoś z rodziny), to wzięlibyśmy taki scenariusz poważnie pod uwagę. Zwłaszcza, gdy cena jest wyjątkowo atrakcyjna i dzięki temu zakupowi uda Ci się znacząco obniżyć koszt inwestycji w system grzewczy.