Nie ma co ukrywać, że w ostatnich kilkunastu latach polska branża producentów i sprzedawców kotłów na paliwa stałe była bardzo słabo uregulowana. W efekcie nabywcy mogli kupować praktycznie dowolne urządzenia, w tym te, które nie spełniały absolutnie żadnych norm jakościowych i ekologicznych. Ponieważ tak zwana niska emisja jest główną przyczyną powstawania zjawiska smogu, konieczne było wprowadzenie nowych przepisów uniemożliwiających zakup najbardziej trujących urządzeń grzewczych. Jak to wygląda obecnie? Zapraszamy do naszej analizy.
Kluczowym dniem dla producentów i sprzedawców kotłów na paliwa stałe był 1 października 2017 roku. Wtedy weszło w życie rozporządzenie, na mocy którego zakazano sprzedaży kotłów niespełniających norm emisji spalin klasy 5 według normy PN EN 303-5:2012. Dopuszczono sprzedaż kotłów wyprodukowanych przed tą datą, ale tylko do 30 czerwca 2018 roku.
Wprowadzenie rozporządzenia zostało uznane za duży sukces w walce z tzw. kopciuchami, ale dość szybko się okazało, że nowy akt prawny ma sporo luk. Przede wszystkim z nowych przepisów wykluczono kotły przeznaczone do podgrzewania wody użytkowej oraz spalające biomasę niedrzewną (np. ziarna czy słomę). Część sprzedawców momentalnie to wykorzystała, zmieniając oznaczenia oferowanych produktów i nadal wprowadzając do obrotu nieekologiczne kotły.
Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii na szczęście zorientowało się, że popełniono błąd, w efekcie czego już 12 marca 2019 roku weszło w życie nowe rozporządzenie, zmieniające dotychczasowe przepisy. Aktualne wymagania dla kotłów na paliwo stałe formalnie wykluczają możliwość sprzedawania konstrukcji poniżej 5 klasy emisji spalin.
Oczywiście nie jest tak, że przestarzałe kotły całkowicie zniknęły z rynku, niczym za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Nadal są oferowane m.in. w Internecie, choć uskutecznianie takiego procederu jest coraz trudniejsze. W walkę z nieuczciwymi sprzedawcami zaangażował się chociażby największy w Polsce portal aukcyjny Allegro, który ma wychwytywać podejrzane oferty i odgórnie je usuwać.
Warto także dodać, że w myśl nowych przepisów zabronione jest nie tylko sprzedawanie nowych kotłów na paliwo stałe niespełniających norm emisji spalin klasy 5, ale także ich najmowanie, oferowanie przez Internet czy odsprzedawanie (obrót używanymi kotłami).
Wczytując się w treść rozporządzenia ministra przedsiębiorczości i technologii można łatwo ustalić, jakie kotły na paliwo stałe, w tym biomasowe, mogą być obecnie sprzedawane w Polsce i tym samym wykorzystywane w prywatnych i firmowych kotłowniach. Norma emisji spalin klasy 5 nie jest tutaj jedynym kryterium. Pozostałe to:
Dodatkowo rozporządzenie kończy z uznaniowym określaniem sprawności energetycznej kotła. Musi ona zostać zbadania i potwierdzona przez akredytowane laboratorium.
Opracowane przy współpracy z https://schmidenergy.pl/