Węgiel nie ma dobrej prasy, choć nadal pozostaje fundamentem polskiej energetyki. Populizmem byłoby twierdzenie, że w ciągu najbliższych lat jesteśmy w stanie z niego całkowicie zrezygnować, a nawet znacząco ograniczyć jego zużycie. Nieco inaczej wygląda to natomiast z perspektywy przedsiębiorstw, które obecnie korzystają z przestarzałych instalacji węglowych do produkcji energii cieplnej czy parowej. W ich przypadku proces przejścia na biomasę jest nie tylko znacznie łatwiejszy, ale też wprost opłacalny i z wielu powodów korzystny. Jakie są pozytywne konsekwencje rezygnacji z węgla na rzecz biomasy w firmie?
Kotłownia węglowa ma to do siebie, że wymaga stałej obsługi, co na dłuższą metę jest oczywiście bardzo uciążliwe. Przedsiębiorstwa korzystające z takiego rozwiązania od wielu lat już do tego przywykły, co jednak wcale nie oznacza, że należy ten fakt akceptować. W czasach, gdy firmy inwestują coraz więcej środków w automatyzację produkcji i obsługi klienta, nie ma żadnego uzasadnienia, by podobnie nie postąpić w przypadku kotłowni.
Biomasa otwiera przed nami ogromne możliwości w tym zakresie. Nowoczesne kotły zasilane paliwem drzewnym mogą być całkowicie bezobsługowe, gdzie procesem spalania steruje automatyka. Problemem przestało być nawet usuwanie popiołu i podawanie paliwa – istnieje możliwość zastosowania dużego pojemnika na biomasę, z którego będzie ona pobierana w sposób niezależny i ciągły.
Automatyzacja pracy kotłowni w bezpośredni sposób przekłada się na harmonogram załogi. Nie ma już potrzeby delegowania pracowników do obsługi kotła, załadunku i rozładunku paliwa czy przeprowadzania czynności serwisowych.
Nie musi się to oczywiście wiązać ze zmniejszeniem zatrudnienia – pracownicy mogą natomiast skupić się na pracy produkcyjnej, co przyniesie firmie wymierne korzyści finansowe. Nie warto marnować potencjału ludzkiego na czynności, które mogą zostać zautomatyzowane relatywnie niskim kosztem.
Trudno oczywiście oszacować, na ile opłacalne będzie dla firmy przejście z węgla na biomasę. Wszystko bowiem zależy od zużycia paliwa, potrzeb energetycznych zakładu oraz od źródła pochodzenia surowca.
Faktem jest natomiast, że przy dobrze zaprojektowanej i wykonanej kotłowni biomasowej koszty eksploatacyjne nie powinny wzrosnąć. Biorąc natomiast pod uwagę ograniczenie wydatków pracowniczych oraz przede wszystkim wyeliminowanie uciążliwych i kosztownych w usuwaniu awarii, firma z pewnością na takiej operacji zyska.
Często pomijany, a przecież niezwykle ważny argument przemawiający za tym, aby nareszcie przejść z węgla na biomasę. Kotłownia zasilana paliwem drzewnym jest o wiele bezpieczniejsza w eksploatacji, ponieważ stosuje się w niej nowoczesne, zautomatyzowane urządzenie grzewcze. Nie zapominajmy także o znacznej poprawie jakości powietrza w bezpośrednim otoczeniu zakładu, co również przekłada się na wzrost bezpieczeństwa i komfortu pracowników.
Wszystkie te argumenty każą przynajmniej zastanowić się nad zainwestowaniem w modernizację firmowej kotłowni i zastąpieniem przestarzałego kotła węglowego nowoczesnym urządzeniem zasilanym biomasą.