Kotłownia gazowa uchodzi za jedno z najlepszych rozwiązań dla budynków mieszkalnych. Jest bezobsługowa i do niedawna była także relatywnie tania w eksploatacji. Sytuacja zmieniła się wraz z gwałtownym wzrostem cen błękitnego paliwa oraz ograniczeniem jego dostaw do Polski po decyzji rosyjskiego Gazpromu o jednostronnym wypowiedzeniu kontraktu jamalskiego. Nic dziwnego, że właściciele takich kotłowni szukają sposobów na oszczędności. Największe pole do popisu w tym zakresie dają nam okresy przejściowe – wiosna, lato i jesień. Sprawdź nasze wskazówki.
Podgrzewanie centralnej wody użytkowej generuje spore zużycie gazu, z czego nie każdy właściciel kotłowni gazowej zdaje sobie sprawę. Chcąc ograniczyć koszty zakupu błękitnego paliwa warto rozważyć przejście na inne metody podgrzewania C.W.U.
Ciekawym rozwiązaniem może być zainwestowanie w kolektory słoneczne z pojemnym buforem. Z kolei posiadacze instalacji PV mogą rozważyć podgrzewanie wody przy pomocy grzałki, która będzie konsumować nadwyżki energii w okresach przejściowych.
Lista takich źródeł jest całkiem długa, a w dodatku niekoniecznie ich zastosowanie musi się wiązać z wysokimi nakładami inwestycyjnymi. Właściciele kominków, którzy dziś korzystają z nich sporadycznie, mogą zwiększyć częstotliwość dogrzewania pomieszczeń w ten właśnie sposób.
Bardzo ciekawa opcją jest również montaż klimatyzatorów z funkcją grzania, które de facto są tanimi w eksploatacji pompami ciepła typu powietrze-powietrze i świetnie sprawdzają się właśnie w okresach przejściowych.
Ponadto prosumenci, czyli posiadacze mikroinstalacji fotowoltaicznych, powinni pomyśleć o zwiększeniu autokonsumpcji prądu. Nie dość, że nie będą dzięki temu tracić 20 procent energii wprowadzonej do sieci, to jeszcze zaoszczędzą na zakupie gazu poprzez np. wykorzystywanie grzejników elektrycznych, promienników czy pieców akumulacyjnych i buforów ciepła.