Awaria kotła w instalacji przemysłowej: co teraz?

Jerzy Biernacki
31.10.2018

Taka sytuacja niewątpliwie może utrudnić czy wręcz sparaliżować funkcjonowanie zakładu. Zwłaszcza, jeśli kocioł jest niezbędnym elementem produkcji – np. odpowiada za produkcję pary do dezynfekowania przyborów czy opakowań. Awaria kotła w instalacji przemysłowej może się zdarzyć bez względu na jakość urządzenia. Rzeczy martwe prędzej czy później się psują. Warto więc wiedzieć, jak należy wówczas zareagować.

Kontakt z instalatorem

To pierwszy krok, jaki trzeba wykonać. Absolutnie nie wolno podejmować prób awaryjnego uruchomienia kotła, jeśli urządzenie przestało nagle pracować. Oczywiście można sprawdzić, czy nie jest to winą braku zasilania. Jeśli jednak podejrzewamy usterkę samego kotła, jak najszybciej kontaktujemy się z jego instalatorem.

Ważne!

Samodzielnie naprawy, które zostały wykonane przez osobę bez odpowiednich uprawnień, mogą być podstawą do unieważnienia gwarancji na kocioł. Nie wspominając już o tym, że może to stanowić poważne zagrożenie dla urządzenia grzewczego, instalacji oraz ludzi pracujących w zakładzie.

Podjęcie decyzji

Jeśli kocioł pracuje w instalacji stosunkowo niedługo, to można założyć, że usterka nie jest poważna i jej usunięcie będzie się jak najbardziej opłacać. Może się jednak okazać, że kocioł jest już skrajnie wyeksploatowany i najrozsądniejszym rozwiązaniem z punktu widzenia interesu ekonomicznego, będzie jego wymiana.

Oczywiście dla zakładu oznacza to spory koszt, ponieważ zbudowanie kotłowni przemysłowej od podstaw nie jest tanie. Warto jednak kierować się tutaj sugestiami instalatora. Jeśli w jego ocenie kocioł nie nadaje się do dalszego użytku, bo zagraża bezpieczeństwu pracowników, nie ma sensu upierać się przy półśrodkach. Modernizacja kotłowni ma sens jedynie wtedy, gdy kluczowe elementy instalacji są w pełni sprawne, a sam kocioł nadal gwarantuje wysoką efektywność energetyczną.

Co na czas naprawy?

Usunięcie awarii kotła w instalacji przemysłowej może zająć kilka godzin, ale równie dobrze kilka dni. Wszystko zależy od tego, czy naprawa wymaga wymiany jakiegoś trudno dostępnego podzespołu (który np. trzeba sprowadzić z zagranicy). Dla przedsiębiorstwa jest to oczywiście duży problem.

Na szczęście dziś dysponujemy już rozwiązaniem, które pozwala zachować ciągłość dostaw energii cieplnej czy elektrycznej do zakładu, nawet w czasie usuwania awarii kotła. Mowa oczywiście o kotłowniach kontenerowych.

Taką kotłownię można wypożyczyć na okres naprawy – jej podłączenie do budynku nie stanowi większego problemu. Jest to bardzo wygodne, opłacalne, a przede wszystkim skuteczne rozwiązanie problemu dłuższej przerwy w funkcjonowaniu kotłowni zakładowej.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie