Samodzielny montaż kominka w domu jest jak najbardziej możliwy, choć wymaga sporych umiejętności instalacyjnych, a także wykończeniowych. Wielu inwestorów podejmują taką próbę, do czego motywuje bardzo wysoka wycena przygotowana przez profesjonalną firmę kominkową. Jeśli i Ty podjąłeś decyzję o tym, by zamontować kominek własnymi siłami, koniecznie przeczytaj nasz poradnik. Wymieniamy w nim typowe błędy, których trzeba unikać.
To częsty i bardzo niebezpieczny w skutkach błąd. Jeśli połączenie rury odprowadzającej spaliny z otworem w kominie nie będzie szczelne, to w trakcie palenia dym będzie się wydostawać do pomieszczenia, co może nawet doprowadzić do zaczadzenia. Dlatego przed zamontowaniem obudowy bezwzględnie przeprowadź próbne rozpalenie.
W prawidłowo zamontowanym kominku nie ma potrzeby stosowania silikonów uszczelniających. Mimo to wiele osób robi to „dla świętego spokoju”. Pamiętaj jednak, że żaden silikon nie naprawi w 100% błędów wykonawczych. Jeśli spróbujesz uszczelnić szparę na połączeniu rury spalinowej z kominem, to spodziewaj się kłopotów. Zwłaszcza, gdy użyjesz do tego nieodpowiedniego silikonu, który nie jest przystosowany do znoszenia bardzo wysokiej temperatury.
Typowy błąd, który może skutkować nie tylko obniżeniem realnej sprawności wkładu kominkowego, ale wręcz jego uszkodzeniem. W obudowie należy wykonać minimum 1 kratkę wentylacyjną, która będzie odprowadzać gorące powietrze spod wkładu. Do tego niezbędne są kratki usuwające wysoką temperaturę zza obudowy. Wyliczenie ich ostatecznej liczby należy zlecić specjaliście.
Rura doprowadzająca świeże powietrze do wkładu kominkowego jest niezbędna. Bez tego elementu możesz zapomnieć o wysokiej sprawności wkładu. Będziesz się natomiast borykać z utrudnionym rozpalaniem kominka. Jeśli wkład nie otrzyma „własnego” powietrza, zacznie je pobierać z pomieszczenia. W efekcie pokój będzie stale wychładzany, co stoi w sprzeczności z opłacalnością ogrzewania kominkowego.
Ten błąd pojawia się na etapie tworzenia obudowy kominka. Standardowo wykonuje się ją z płyty gipsowo-kartonowej, ale nie byle jakiej! Musi to być płyta odporna na działanie wysokiej temperatury, a więc tzw. czerwona lub różowa. Stosując zwykłą płytę GK szybko zauważysz pęknięcia na obudowie. Użytkowanie kominka stanie się też po prostu niebezpieczne!
Samodzielny montaż kominka nie jest tak prostą sprawą, jak mogłoby się wydawać. Jeśli nie czujesz się na siłach i masz wątpliwości, czy podołasz zadaniu, lepiej sobie odpuść i zatrudnij fachowca.