Wzrośnie światowe zapotrzebowanie na gaz ziemny

Gaz ziemny jest dziś jednym z podstawowych paliw, mającym ogromny udział w globalnym miksie  energetycznym. Nadal jednak główny motorem napędowym światowych gospodarek jest ropa naftowa. Eksperci Banku Gospodarstwa Krajowego przewidują, że w perspektywie kilkunastu najbliższych lat trend zacznie się jednak odwracać.

Ropa będzie tracić na znaczeniu?

Wydobycie ropy naftowej jest na rekordowo wysokim poziomie i to nie powinno się zmienić aż do roku 2030-2035. Analitycy BGK sądzą, że właśnie w tym okresie osiągniemy szczyt zapotrzebowania na ten surowiec. Później tendencje będą iść w kierunku innych paliw, w tym właśnie gazu ziemnego.

Znacznie szybciej, bo już po roku 2020, od ropy naftowej stopniowo mają odchodzić kraje OECD. Ich miejsce zajmą natomiast azjatyckie potęgi, szczególnie Chiny i Indie, które mają generować ogromne zapotrzebowanie na ropę przez kolejne dwie dekady. Później natomiast i te kraje zaczną mocniej stawiać na gaz ziemny oraz instalacje OZE.

Eksperci Banku Gospodarstwa Krajowego przewidują, że w okolicach 2040 roku ropa będzie mieć około 28% udział w światowym miksie energetycznym. To może się jednak zmienić, jeśli najważniejsze gospodarki jeszcze mocniej postawią na odnawialne źródła energii. Optymistyczny scenariusz zakłada, że w 2040 roku nawet 1/3 energii będzie pochodzić z instalacji OZE.

Polska przyczyni się do wzrostu konsumpcji gazu?

Gospodarka naszego kraju opiera się na węglu, jednak bezpieczeństwo energetyczne Polski jest w dużej mierze uzależnione od dostaw gazu. Importujemy go głównie z Rosji, jednak od lat trwa proces tzw. dywersyfikacji dostaw. W tym celu zbudowano gazoport w Świnoujściu oraz podpisano wieloletnie umowy z USA oraz Katarem na zakup gazu skroplonego LNG. 

Kolejnym ważnym dostawcą gazu dla naszego kraju ma być Norwegia, która dzięki uruchomieniu rurociągu Baltic Pipe (biegnącego przez terytorium Danii) stanie się strategicznym partnerem energetycznym Polski. 

Na stopniowy regres zużycia ropy naftowej wpłyną również zaostrzone regulacje środowiskowe dotyczące transportu morskiego oraz rozwój elektromobilności. Z kolei popyt na gaz ziemny będą napędzać przede wszystkim Chiny.