Szykuje się ważna zmiana, która może częściowo powstrzymać falę podwyżek cen gazu

Mateusz Nowak
24.11.2021

W 2022 roku czeka nas drożyzna, jakiej jeszcze nie widzieliśmy. Tak przynajmniej wynika z prognoz cen podstawowych surowców energetycznych, w tym gazu ziemnego. Wszyscy sprzedawcy tego paliwa w naszym kraju zawnioskowali o drastyczne podwyższenie taryf. Ponieważ rząd nie chce obniżyć stawki podatku VAT i akcyzy na gaz ziemny, to trwają poszukiwania innych sposobów na ulżenie zarówno gospodarstwom domowym, jak i firmom oraz samorządom. Jedno z rozwiązań właśnie zostało przygotowane w formie poprawki do Prawa energetycznego.

Mechanizm przenoszenia taryf

Zgodnie z zaproponowaną poprawką sprzedawcy gazu, których taryfy zatwierdza Prezes Urzędu Regulacji Energetyki, zyskają możliwość przenoszenia ich na kolejne okresy. Dzięki temu nie będzie dochodzić do skokowego podwyższania cen surowca dla odbiorców.

Mechanizm ma działać w taki sposób, że jeśli firma otrzyma zatwierdzenie taryfy wyższej o np. 30 proc., to będzie mogła przenieść tę podwyżkę na kolejny okres, gdy będzie już wnioskować o nowe taryfy do Prezesa URE. Gdyby okazało się, że ceny surowca spadły, a w związku z tym powinny spaść również taryfy, to firma zyska możliwość „odkurzenia” wcześniej podwyżki i częściowego wprowadzenia jej w tym okresie. Nowelizacja Prawa energetycznego przewiduje, że sprzedawcy gazu będą mieć trzy lata na uwzględnienie podwyżek w następnych taryfach, licząc od początku 2023 roku.

Trudno na ten moment wyrokować, na ile proponowane zmiany pozwolą przystosować galopujące podwyżki cen gazu. Faktem jest, że wszystkie do tej pory zatwierdzone do tej pory taryfy na 2022 rok są aż minimum o 100 proc. wyższe. Musimy się mocno trzymać za portfele.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie