Siła Syberii: nowy projekt rosyjskiego Gazpromu

W obliczu napięć politycznych i działań dywersyfikacyjnych podjętych przez kluczowych europejskich odbiorców, Gazprom musi szukać nowych rynków zbytu dla swojego produktu. To z kolei wymaga zaawansowanych inwestycji. Jedną z najbardziej spektakularnych jest realizowany właśnie gazociąg Siła Syberii, który docelowo umożliwi przesyłanie ogromnych ilości gazu ziemnego prosto do Chin.

Projekt jest już na ukończeniu

Gazociąg Siła Syberii wszedł w ostatnią fazę realizacji. Główne prace inżynierskie i wykonawcze mają się zakończyć w 2020 roku, jednak gazociąg pełną przepustowość osiągnie dopiero w 2025 roku. Dlaczego? Ponieważ dopiero wtedy na odbiór dużych ilości gazu będą gotowi Chińczycy.

Mówimy tutaj o aż 38 miliardach metrów sześciennych błękitnego paliwa rocznie. Tym samym Siła Syberii stanie się jednym z głównych szlaków przesyłowych gazu w portfelu Gazpromu. Dla porównania: kontrowersyjna nitka Nord Stream 2 jest zaprojektowana na przesyłanie do 55 miliardów metrów sześciennych gazu do Europy Zachodniej.

Na początek Gazprom będzie przesyłać do Chin około 10 miliardów metrów sześciennych błękitnego paliwa. Co ciekawe, na razie nic nie wiadomo o stawkach, jakie udało się wynegocjować Chińczykom, ani nawet o planowanym wolumenie sprzedaży. Oficjalnie Gazprom utrzymuje, że rozmowy na ten temat jeszcze się nie toczą, w co trudno uwierzyć biorąc pod uwagę zakres i koszt realizowanego projektu.

Skąd popłynie gaz do Chin?

Gazociąg Siła Syberii będzie przesyłać gaz ze złóż we wschodniej części Syberii. Gazpromowi bardzo zależy na większej eksploatacji tamtejszych złóż, ponieważ obecnie gros produkcji pochodzi z zachodniej Syberii, skąd jest pozyskiwany gaz sprzedawany krajom w Europie.

Rosyjski koncern dąży do tego, aby zdywersyfikować zachodnie złoża, a do tego potrzebni są odbiorcy – na przykład właśnie Chiny. Już teraz Gazprom wspomina o planach uruchomienia gazociągu Siła Syberii 2, lepiej znanego pod nazwą Ałtaj. Wszystko zależy jednak od zainteresowania ze strony azjatyckich odbiorców.