Projekt zapewnienia Polsce bezpieczeństwa energetycznego jest absolutnie kluczowym wyzwaniem dla kolejnych rządów. W tej materii zaczęliśmy osiągać wyraźne sukcesy, co jest głównie zasługą zwiększenia dywersyfikacji gazu z innych rynków niż rosyjski. Pomogła w tym budowa gazoportu w Świnoujściu oraz zawarcie długofalowych umów na dostawy gazu LNG ze Stanów Zjednoczonych. Problemem jest natomiast niedostateczna pojemność istniejących magazynów gazu. PGNiG zapowiada inwestycję w ich rozbudowę.
Siedem magazynów gazu PGNiG w Polsce
Aktualnie w naszym kraju działa zaledwie siedem magazynów przystosowanych do gromadzenia gazu wysokometanowego. Są to: PMG Wierzchowice, PMG Husów, PMG Strachocina, PMG Swarzów, PMG Brzeźnica, KPMG Kosakowo oraz KPMG Mogilno. Ich łączna pojemność wynosi 3.074.80 mln metrów sześciennych gazu.
To z pewnością nie wystarczy, zwłaszcza biorąc pod uwagę dalsze inwestycje w zwiększenie bezpieczeństwa gazowego Polski, co wiąże się ze zmniejszeniem zakupów błękitnego paliwa od Rosji. Dodatkowo nasz kraj ma tranzytować surowiec do południowych sąsiadów, co także może wymagać zwiększenia potencjału magazynowania gazu.
Dlatego PGNiG bierze pod uwagę różne warianty rozbudowy magazynów gazu. Spółka przede wszystkim chciałaby realizować te projekty bezinwestycyjnie (czyli m.in. poprawiając efektywność obecnej infrastruktury czy optymalizując pracę magazynów), jednak bierze pod uwagę również inwestycje kapitałowe.
Kosztowne projekty
Kluczowe wydaje się być rozbudowanie magazynów solnych w Mogilnie i Kosakowie, co już pozwoliłoby zgromadzić o około 200 milionów metrów sześciennych gazu więcej niż obecnie. Na przeszkodzie, jak zwykle, stoją jednak pieniądze.
Inwestycje wymagające zaangażowania kapitału spółki mogą pochłonąć setki milionów złotych, jednak dokładne kwoty są na dziś trudne do oszacowania. Wymaga to przygotowania projektów w różnych wariantach realizacji. Wówczas dowiemy się, które magazyny gazu będą – i czy w ogóle – rozbudowywane.