Kraje bałtyckie oficjalnie zrezygnowały z importu gazu z Rosji

Mateusz Nowak
17.04.2022

To pierwsza taka decyzja w Unii Europejskiej. Litwa, Łotwa i Estonia poinformowały o zaprzestaniu importu gazu z Rosji od 1 kwietnia. Apelują przy tym, aby ich śladem poszły inne państwa unijne, wymuszając w ten sposób na Władimirze Putinie zakończenie brutalnej inwazji na Ukrainę.

Gazu z innych źródeł ma wystarczyć

Decyzję o zakończeniu importowania gazu z Rosji podał prezes zarządu Conexus Baltic Grid (operatora magazynów gazu ziemnego) Uldis Baris. Gaz zgromadzony w łotewskim magazynie ma w zupełności zaspokoić potrzeby odbiorców z Litwy, Łotwy i Estonii. Kraje te skupią się teraz na importowaniu gazu skroplonego LNG, który będzie dopływać do terminalu w Kłajpedzie – docelowo planowane są trzy dostawy miesięcznie.

Awaryjnie w pogotowiu dostępny będzie interkonektor gazowy z Łotwy do Litwy, natomiast 1 maja podobna instalacja zostanie uruchomiona między Polską a Litwą. To zapewni bezpieczeństwo gazowe krajom bałtyckim.

Decyzja wspomnianych krajów jest związana oczywiście z rosyjską agresją na Ukrainę. Ogromne sankcje nakładane na Rosję póki co nie przynoszą spektakularnych rezultatów, potrzebne są decyzje uderzające bezpośrednio w rosyjski przemysł energetyczny.

Litwa, Łotwa i Estonia są w szczególnie trudnym położeniu, ponieważ stanowią dawne republiki radzieckie. W tych krajach bardzo wzrosły obawy o możliwą agresję ze strony Rosji (zwłaszcza na Łotwie, gdzie około ¼ społeczeństwa to Rosjanie).

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie