Choć od kilku lat panuje swoista moda na odnawialne źródła energii, to polscy inwestorzy nadal największym zaufaniem obdarzają gaz ziemny. Wyraźnie pokazują to dane z rynku prywatnych inwestycji budowlanych. Ponad połowa nowych budynków jednorodzinnych oddanych do użytku w 2018 roku, została podłączona do sieci gazowej. W odwrocie są natomiast kotły na paliwa stałe. Tak wynika z badania przeprowadzonego przez serwis Oferteo.pl.
Odpowiedź na to pytanie wydaje się być prosta. Gaz ziemny to paliwo wciąż niezbyt drogie, a przy tym gwarantujące bardzo wysoki komfort mieszkania. Osoby decydujące się na wybudowanie własnego domu np. pod miastem, nie chcą rezygnować z wygód, do których przyzwyczaiło je mieszkanie. Nowoczesny kocioł gazowy jest praktycznie bezobsługowy i zwalnia z potrzeby składowania paliwa.
Nie bez znaczenia są również koszty ogrzewania. Gaz ziemny to nadal doskonała alternatywa nawet dla drożejącego węgla, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę także koszty poboczne – zakup, transport i przerzucenie paliwa oraz konieczność poświęcenia dużej ilości czasu na obsługę kotła grzewczego.
Te argumenty dostatecznie wyjaśniają, dlaczego 53% uczestników badania Oferteo.pl zadeklarowało, że w swoich nowych domach postawiło na ogrzewanie gazowe. Jedynie 28% ankietowanych zdecydowało się na kocioł na paliwo stałe, przede wszystkim węgiel i pellet. Jeśli natomiast chodzi o odnawialne źródła energii, to najpopularniejsze są pompy ciepła, które w 2018 roku wybrało 16% ankietowanych inwestorów. Spada natomiast zainteresowanie kolektorami słonecznymi – ich miejsce stopniowo zajmują o wiele bardziej funkcjonalne instalacje fotowoltaiczne.
Gaz ziemny był, jest i jeszcze długo będzie naturalnym wyborem dla prywatnych inwestorów budujących własny dom jednorodzinny. Właściwie jedyną przeszkodę stanowi wciąż słabo rozwinięta sieć dystrybucyjna. Tutaj jednak mają nastąpić duże zmiany, bo zgodnie z zapowiedziami rządu do 2022 roku Polska ma być zgazyfikowana w 90 procentach.