Produkujemy coraz mniej energii z węgla, ale to może się wkrótce zmienić

Mateusz Rąbalski
08.07.2022

Majowe dane z polskiego rynku energetyki zawodowej z pewnością ucieszą zwolenników zielonej energii. Polskie elektrownie produkują coraz mniej prądu ze spalania węgla. Rekordy bije produkcja z OZE, natomiast już jesienią, a szczególnie zimą sytuacja może się diametralnie zmienić – i to nie tylko w Polsce.

Obiecujące dane

Od zielonej energii nie ma odwrotu i będzie ona mieć coraz większy udział w polskim systemie energetycznym. Poczynione w ostatnich latach inwestycje zaczynają przynosić efekty. W maju 2022 roku ze spalania węgla pochodziło nieco ponad 46 proc. produkcji energii. To spory spadek w porównaniu z majem 2021, kiedy to elektrownie węglowe odpowiadały za blisko 50 proc. produkcji.

Rośnie udział OZE. Z ekologicznych instalacji pozyskaliśmy blisko 9 proc. energii – to prawie dwukrotny wzrost w porównaniu z majem 2021. Drugim najważniejszym źródłem prądu w Polsce są elektrownie spalające węgiel brunatny, dalej elektrownie wiatrowe, elektrownie gazowe i elektrownie wodne.

Szykuje się powrót do węgla?

Kryzys energetyczny wywołany przez wojnę na Ukrainie daje do myślenia przywódcom europejskich krajów. Obserwujemy zjawisko stopniowego powrotu do energetyki węglowej. Ponowne uruchomienie takich instalacji zapowiedziały już Niemcy oraz Holandia.

Polska także szykuje się na trudną zimę i robi ogromne zapasy węgla, przede wszystkim importowanego, choć rządzący wywierają również silną presję na krajowe kopalnie, które mają zwiększyć produkcję węgla energetycznego.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie