Morskie farmy wiatrowe mają być jedną z kluczowych inwestycji, w które zaangażuje się Port Gdynia przy współudziale partnerów biznesowych. To ogromny projekt, którego elementem będzie powstanie tzw. portu zewnętrznego na zalądowionych obszarach Bałtyku. Inwestycja wstępnie jest szacowana na około 130 miliardów złotych. Ma dać zatrudnienie nawet 34 tysiącom ludzi.
Port Gdynia ma być przede wszystkim miejscem kompletowania zestawów farm wiatrowych, które następnie będą dostarczane przez koncesjonariuszy na obszary morskie. Władze portu chcą tutaj wykorzystać doświadczenie w obsłudze przeładunków lądowych konstrukcji farm wiatrowych. Nie bez znaczenie dla potencjalnych inwestorów jest również fakt, iż Gdynia ma świetną lokalizację, a samo Morze Bałtyckie stanowi bardzo atrakcyjny teren do budowy instalacji wiatrowych produkujących energię elektryczną.
W grupie najważniejszych klientów portu znajdą się przede wszystkim polskie spółki paliwowo-energetyczne, zaangażowane w projekty wiatrowe. Najpierw jednak konieczne jest wybudowanie wspomnianego portu zewnętrznego z całym zapleczem technicznym umożliwiającym składowanie oraz kompletowanie zestawów morskich. Na uruchomieniu tej inwestycji skorzystać mają też mniejsze, sąsiednie porty, w tym Ustka, Władysławowo i Łeba.
Na razie nie wiadomo, kiedy inwestycja zostanie ukończona – szacuje się, że budowa portu zewnętrznego potrwa kilka lat. Wcześniej trzeba również wykupić tereny na lądzie, które będą służyć za miejsce przeładunku elementów potrzebnych do budowy wież wiatrowych.