Polska odejdzie od węgla w sektorze komunalno-bytowym. Kiedy ma to nastąpić?

Antoni Kwapisz
31.08.2020

Stopniowe ograniczanie udziału węgla kamiennego w rodzimej energetyce jest nieuchronne i na ten moment wydaje się, że pierwszym „wolnym” od tego paliwa sektorem będzie komunalno-bytowy – chodzi tutaj m.in. o lokalne ciepłownie czy kotłownie zarządzane przez wspólnoty mieszkaniowe. Pojawiła się już nawet data prognozowanej całkowitej rezygnacji z węgla kamiennego w tym obszarze.

Data graniczna czy pobożne życzenia?

Zdaniem dyrektor departamenty gospodarki niskoemisyjnej Ministerstwa Rozwoju, Hanny Uhl, odejście od węgla w sektorze komunalno-bytowym będzie możliwe do roku 2040. Taka zapowiedź padła podczas konferencji Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej w Serocku. Rzekomo jest to stanowisko, do którego przychyla się cały rząd.

Oczywiście samo odejście od węgla jest niemożliwe bez zapewnienia odpowiednio wydajnej alternatywy. Zdaniem Uhl tę funkcję mogą pełnić dwa źródła energii: fotowoltaika oraz pompy ciepła. Ma to być ten kierunek transformacji energetycznej, który będzie promowany w sektorze komunalno-bytowym.

Problem stanowią natomiast koszty społeczne wspomnianej transformacji. Nie jest żadną tajemnicą, że obecnie na instalacje oparte na technologiach OZE mogą sobie pozwolić tylko nieliczne gospodarstwa domowe, nie wspominając już o samorządach. Nie wiemy, skąd mają być na to pieniądze oraz jak rząd zamierza motywować do rezygnacji z węgla w sektorze komunalno-bytowym.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie