Po bardzo nerwowej końcówce 2022 roku, kiedy wszyscy obawialiśmy się drastycznych podwyżek cen energii, teraz przychodzi czas na rozluźnienie. Kasandryczne przewidywania nie do końca się sprawdziły – jest drożej, natomiast dla wielu odbiorców ceny pozostały na niezmienionym poziomie. Prezes URE widzi również przestrzeń do obniżenia taryf już w 2024 roku.
Od tygodni widzimy spadki cen surowców energetycznych, przede wszystkim węgla, który w Polsce wciąż stanowi fundament produkcji energii elektrycznej. Taniej również gaz ziemny. W tym kontekście prezes Urzędu Regulacji Energetyki wspomina o szansie na obniżenie taryf za energię na 2024 rok.
Przypomnijmy, że to URE zatwierdza wnioski taryfowe sprzedawców energii w Polsce – dotyczy to jednak wyłącznie stawek dla gospodarstw domowych (z systemu taryfowego korzysta około 60 proc. odbiorców indywidualnych).
Prezes URE podkreśla, że jeśli nie nastąpi powtórka z drastycznym wzrostem cen surowców energetycznych, to taryfy w 2024 roku powinny być niższe od obecnych – wiele zależy tutaj jednak od ewentualnej kontynuacji rządowych programów pomocowych.