Biogazownie to w naszym kraju wciąż swoiste ekstremum. Tymczasem w takiej Skandynawii mają one bardzo istotny udział w ogólnym bilansie energetycznym. Prekursorem zmian, które będą korzystne zarówno dla odbiorców, jak i środowiska, chce być Bydgoszcz. Władze tego miasta zapowiedziały wybudowanie nowoczesnej biogazowni. Inwestycja ta ma rozwiązać problem nadmiaru odpadów zielonych, a także drożejącej energii produkowanej z węgla.
Wstępny projekt zakłada, że bydgoska biogazownia będzie kosztować około 50 milionów złotych. Inwestycja ma zostać zrealizowana do 2021 roku i wtedy zacznie już produkować biogaz, czyli produkt uboczny procesu fermentacji bioodpadów. Zaliczamy do nich między innymi:
Biogaz ma następnie zasilać silnik połączony z turbiną generującą prąd. Założenia są takie, że instalacja o mocy 4 MW będzie w stanie wyprodukować około 25 gigawatogodzin energii elektrycznej.
Biogazownia będzie nie tylko produkować prąd, ale także energię cieplną i olej napędowy. Bydgoscy urzędnicy szacują, że przy utrzymaniu wydajności na poziome 30 tysięcy ton odpadów zielonych, instalacje będzie w stanie wyprodukować ponad 1,2 miliona litrów oleju.
Bydgoska biogazownia ma być wizytówką miasta i dowodem na to, że Bydgoszczy mocno stawia na energetykę rozproszoną, co wydaje się być koniecznością w dobie drastycznie drożejącej energii oraz fatalnego stanu sieci przesyłowych.
Dodatkowo nie zapominajmy, że w 2020 roku zacznie obowiązywać nowy standard segregowania odpadów. Wszystkie bioodpady mają trafiać do osobnych pojemników, co powinno ułatwić zarządzanie nimi i ich wykorzystanie w instalacjach energetycznych.
Pomysł wybudowania bydgoskiej biogazowni muszą jeszcze zaakceptować miejscy radni. Ratusz będzie chciał pozyskać unijną dotację na tę inwestycję.
Redakcja Reklama Kontakt Nasze portale i blogi
Wszelkie prawa zastrzeżone | Dział tematyczny Mindly.pl | Zasady korzystania & Polityka prywatności
