Można śmiało napisać, że ta inwestycja rodzi się w wielkich bólach. Władze Tarnowa od lat planują budowę miejskiej spalarni odpadów, która będzie pełnić funkcję także elektrociepłowni. Inwestycja otrzymała nareszcie decyzję środowiskową, co otwiera drogę do rozpoczęcia właściwych prac.
To już druga decyzja środowiskowa wydana dla instalacji. Pierwszą, z 2017 roku, oprotestowali ekolodzy, co na lata wstrzymało wszelkie prace związane z realizacją zakładu termicznego przekształcania odpadów komunalnych.
Teraz podobne problemy nie powinny się już powtórzyć. Niestety, „po drodze” znacząco wzrosły koszty budowy, które obecnie szacuje się na około 250 milionów złotych. Projekt został dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska.
Dodajmy, że po uruchomieniu spalani będzie ona odpowiadać za produkcję aż 30 proc. ciepła dostarczanego mieszkańcom Tarnowa. Docelowo obniżone zostaną również opłaty za wywóz śmieci. Szacuje się również, że spalarnia pozwoli ograniczyć zużycie węgla w miejskiej ciepłowni o około 1/3 rocznie.