Rabka-Zdrój zakaże palenia węglem w strefie uzdrowiskowej?

Na polskie miejscowości uzdrowiskowe padł blady strach po tym, jak pojawiły się głosy, że mogą stracić swój status z powodu złej jakości powietrza. Problem jest poważny, ponieważ bycie uzdrowiskiem przynosi gminom wymierne korzyści finansowe. Tymczasem kuracjusze i turyści słusznie pytają, czy powinni ponosić opłatę klimatyczną za wdychanie smogu? Gmina Rabka-Zdrój podjęła już pierwsze kroki w celu utrzymania statusu i chce zakazać korzystania z paliw stałych w instalacjach grzewczych w strefie uzdrowiskowej.

Bez kosztów dla mieszkańców

Zgodnie z projektem przedstawionym przez władze Rabki-Zdroju, w strefie uzdrowiskowej A i B zostanie wprowadzony całkowity zakaz zasilania domowych i firmowych palenisk paliwami stałymi, przede wszystkim węglem. Ma to rozwiązać problem fatalnej jakości powietrza w uzdrowisku w sezonie grzewczym. Rabka-Zdrój, choć kusi kuracjuszy doskonałymi warunkami do regeneracji organizmu, okresowo notuje jedne z najwyższy stężeń pyłów zawieszonych w atmosferze.

Jednocześnie władze Rabki-Zdroju zapowiadają, że wprowadzenie programu w życie nie będzie się wiązać z żadnymi kosztami dla mieszkańców, którzy mają lokale w strefie uzdrowiskowej. Gmina zaoferuje im bezpłatne przyłączenie do sieci gazowej. Jeśli będzie to niemożliwe z przyczyn technicznych, właściciele budynków będą mogli skorzystać z dotacji na odnawialne źródła energii, np. pompę ciepła lub panele fotowoltaiczne.

Władze Rabki-Zdroju zawarły już porozumienie z PGNIG, które zakłada przyspieszony tryb przyłączania budynków znajdujących się w strefie uzdrowiskowej A i B do sieci gazowej.

Zmiany także poza strefą uzdrowiskową

Rabka-Zdrój od pewnego czasu prowadzi program wymiany nieekologicznych źródeł ciepła na terenie całej gminy. Do tej pory przeznaczono na niego 8,5 miliona złotych, w większości pozyskanych z funduszy unijnych. Beneficjentami są nie tylko gospodarstwa domowe, ale także właściciele pensjonatów i hoteli, którzy nie kwalifikują się do rządowego programu „Czyste powietrze”.

Docelowo władze Rabki-Zdroju chcą zmobilizować do podjęcia podobnych działań także sąsiednie gminy, w których problem smogu wcale nie jest mniejszy. Cel jest prosty: ograniczenie emisji szkodliwych spalin, co pozwoli gminie zachować status uzdrowiska.