Kraków nie jest już w czołówce miast z najgorszą jakością powietrza

Piotr Kowalczyk
17.06.2021

Przez lata Kraków musiał borykać się z łatką miasta, w którym nie ma czym oddychać. Faktycznie, smog był ogromnym problemem w stolicy Małopolski, ale wiele zmieniła bezkompromisowa polityka lokalnych władz w zakresie walki z tzw. kopciuchami. Zakaz palenia węglem i drewnem początkowo budził kontrowersje, natomiast przyniósł spektakularne efekty.

Znaczący spadek emisji pyłu PM10

W 2020 roku emisja pyłu PM10 (głównego składnika smogu) spadła w Krakowie aż o 57 proc. w porównaniu do roku 2019. Takie dane opublikował Główny Inspektorat Ochrony Środowiska. Tym samym stolica Małopolski opuściła niechlubną listę miast z najgorsza jakością powietrza nie tylko w naszym kraju, ale też w Europie.

Co ciekawe, aktualnie dużo gorszą jakość powietrza mają aglomeracja warszawska, Opole czy aglomeracja trójmiejska. To duży sukces Krakowa, który jednak nie wziął się z niczego. Jest efektem wprowadzenia pionierskich w skali kraju, bardzo restrykcyjnych zasad dotyczących gospodarki ciepłowniczej.

Przypomnijmy, że w Krakowie o 1 września 2019 roku obowiązuje uchwała antysmogowa, która zakazuje spalanie drewna i węgla, nie tylko w domowych paleniskach. Miasto zainwestowało również ogromne środki w program wymiany źródeł ciepła z przestarzałych kotłów na paliwa stałe na nowoczesne, ekologiczne instalacje gazowe czy pompy ciepła. Sporo budynków zostało również przyłączonych do miejskiej sieci ciepłowniczej.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie