Nie tylko cena. Dlaczego biomasa może być dobrą alternatywą dla węgla w instalacjach przemysłowych?

Mateusz Rąbalski
09.05.2016

Biomasa może, i coraz częściej staje się, realną alternatywą dla tradycyjnych, nieodnawialnych źródeł energii cieplnej. Świetnie sprawdza się nie tylko w instalacjach domowych, ale także przemysłowych, w tym w firmach produkcyjnych czy wielkich zakładach. Dostępność kotłów o dużych mocach jest ogromna, a korzyści płynące ze stosowania biomasy powinny dać do myślenia niejednemu właścicielowi firmy. Wbrew pozorom nie chodzi tylko o samą cenę opału.

Biomasa może być tańsza niż węgiel

Podstawowy dylemat, przed jakim stają zakłady wybierające system grzewczy lub modernizujące już istniejącą instalację, sprowadza się do wyboru: węgiel czy biomasa? Na początek sprawdźmy, jak przedstawia się to pod względem kosztu zakupu opału. Węgiel nadal jest dość tani, ale jego cena na przestrzeni ostatnich lat rośnie w błyskawicznym tempie.

Węgiel kamienny do kotłów zasypowych nadal jest tańszy niż np. pellet, ale ta różnica zaciera się w sytuacji, gdy zależy nam na zautomatyzowaniu procesu ogrzewania. Wówczas musimy sięgnąć po tzw. ekogroszek, którego cena nie jest już tak atrakcyjna i w zależności od regionu kraju wynosi praktycznie tyle samo, co cena pelletu. Jeśli natomiast firma ma dostęp do innych surowców zaliczanych do biomasy, jak odpady rolnicze, pestki, owies itd., to biomasa będzie już tańsza.

Kaloryczność

Nie ma się co oszukiwać – węgiel kamienny jest bardziej kaloryczny niż np. pellet, ale ta różnica nie jest aż tak drastyczna. Kaloryczność dobrej klasy ekogroszku szacuje się na 25 Mj/kg, a pelletu na ok. 19 Mj/kg. Oznacza to, że biomasy trzeba zużyć nieco więcej, aby osiągnąć identyczny efekt cieplny.

Ta różnica zaciera się, jeśli weźmiemy pod uwagę także kwestie poboczne, związane z obsługą kotła. Nowoczesne kotły na biomasę w instalacjach przemysłowych mogą być sterowane w 100% automatycznie, co znacznie zwiększa ich efektywność – większość konstrukcji osiąga sprawność na poziomie 90-95%, podczas gdy kotły węglowe z trudem osiągają 80%.

Praktyczność

W instalacjach przemysłowych trzeba zwrócić baczną uwagę na to, czy kocioł nie będzie wymagał zbyt intensywnej obsługi, co przecież także generuje koszty. Wystarczy spojrzeć na jeden parametr. Z 1 tony spalonego ekogroszku uzyskujemy aż 150 kilogramów popiołu, który musi zostać zutylizowany.

W przypadku pelletu jest to już tylko 5 kilogramów popiołu, w dodatku bezpiecznego, który może zostać wysypany na pobliski trawnik i świetnie go w ten sposób nawieźć.

Ekologia

Ma i będzie mieć coraz większe znaczenie. Nadejdą czasy, gdy zakłady przemysłowe będą płacić kary za stosowanie nieekologicznych źródeł ciepła. Dlatego wybór biomasy wydaje się być zupełnie oczywisty. Ze spalania np. pelletu powstają tylko nieznaczne ilości dwutlenku węgla (wydziela się go dokładnie tyle, ile zostało zużyte przez rośliny, z których wytworzono biomasę, w procesie fotosyntezy). Fatalny wpływ spalania węgla na środowisko jest chyba oczywisty.

Myślenie o przyszłości

Węgiel będzie coraz droższy, bo jest to paliwo nieodnawialne. Inwestując dziś w instalację na biomasę mamy więc gwarancję, że w dłuższej perspektywie po prostu sporo zaoszczędzimy. Biomasa jest bowiem paliwem odnawialnym, które będzie stanowić coraz większą siłę w przemyśle, nie wspominając już o kotłowniach domowych.

 

 

 

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie