Kotły na biomasę to nie wszystko. 4 sposoby na ekologiczne ogrzewanie firmy

Piotr Kowalczyk
16.05.2016

Chyba nikt nie ma już wątpliwości, że środowisko naturalne wymaga pilnej pomocy. Na szczęście rośnie świadomość ekologiczna, także w branżach typowo przemysłowych, dlatego coraz więcej firm interesuje się sposobami na zielone ogrzewanie swoich siedzib, hal produkcyjnych czy magazynów. Oczywiście główną motywacją jest dla nich znaczne obniżenie kosztów ogrzewania, jednak efektem zawsze jest również zmniejszenie ilości gazów cieplarnianych emitowanych do atmosfery. Jak naprawdę ekologicznie ogrzewać firmę? Oto 4 sposoby.

  1. Kocioł na biomasę – chyba najpopularniejsze rozwiązanie. Nie wymaga poniesienia ogromnych kosztów instalacyjnych – dobrej klasy kocioł na pellet czy słomę kosztuje niewiele więcej od zwykłego kotła zasypowego na węgiel. Nie trzeba też przerabiać istniejącej instalacji. Korzyści z ogrzewania firmy takim kotłem są oczywiste: mniejsze wydatki na energię, mniejsze zaangażowanie pracowników w obsługę kotłowni, poprawa czystości i koniec problemów z utylizacją popiołu.
  2. Fotowoltaika – mocno promowane rozwiązanie, które jest świetnym pomysłem na ekologiczne i śmiesznie tanie ogrzewanie firmy, jednak wymaga ogromnych nakładów inwestycyjnych. Panele fotowoltaiczne są niestety bardzo drogie, w Polsce działa też niewiele specjalistycznych firm zajmujących się obsługą instalacji przemysłowych, co nie sprzyja obniżaniu cen. Na szczęście nadal można uzyskać duże dofinansowanie do instalacji fotowoltaicznej. Wytworzony w ten sposób prąd może zasilać potężny piec elektryczny lub pompę ciepła i zapewnić firmie bardzo tanie ogrzewanie.
  3. Własna elektrownia wiatrowa – propozycja dla dużych zakładów przemysłowych, które mogą sobie pozwolić na poniesienie ogromnego kosztu budowy takiej elektrowni. Już sam wiatrak, który wygeneruje odpowiednio dużo energii jest drogą „zabawką”. Niestety, w naszym kraju nadal nie ma zrozumienia dla firm, a tym bardziej dla osób prywatnych, które chcą zainwestować w takie rozwiązanie – biurokracja może przytłoczyć. Podobnie jak w przypadku fotowoltaiki wytworzony prąd powinien zasilać piec elektryczny lub pompę ciepła. 
  4. Biogazownia – podobna sytuacja, jak w przypadku elektrowni wiatrowej. Świetna idea, gorzej z jej wprowadzeniem w życie. Jeśli jednak firmie uda się przejść przez potężny mur biurokracji, wówczas inwestycja błyskawicznie się zwraca i wręcz pozwala zarabiać na wytwarzanej energii. Oczywiście „zielony” prąd docelowo zasila wówczas piec elektryczny lub pompę ciepła, ewentualnie kable grzejne czy nagrzewnice elektryczne.

Fotowoltaika, biogazownia czy elektrownia wiatrowa to znakomite, ale jednak bardzo kosztowne rozwiązania, które póki co zdają się być raczej ciekawostkami, melodią przyszłości. Nie ma co ukrywać – na udźwignięcie tego typu inwestycji stać promil polskich firm.

Zupełnie inaczej jest w przypadku kotła na biomasę. Na takie ekologiczne źródło ciepła można przejść w dowolnej chwili – podaż urządzeń przemysłowych jest ogromna, nie ma także problemu ze znalezieniem wyspecjalizowanych instalatorów.

Artykuł powstał przy współpracy z producentem kotłów na biomasę Gras Energia.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie