Znaczny spadek eksportu rosyjskiego gazu do Europy. Rosja i tak zarabia więcej

Jednym z narzędzi nacisku na Kreml w obliczu wojny na Ukrainie było zrezygnowanie z importu rosyjskiego gazu. Kraje Unii Europejskiej albo nie kupują go już wcale, albo znacząco ograniczyły import surowca, chcąc w ten sposób zadać silny cios finansom Rosji. To nie do końca się udało, o czym właśnie poinformował Gazprom.

Europa kupuje mniej gazu, ale Rosja nie może narzekać

Z danych opublikowanych przez Gazprom wynika, że w 2022 roku eksport gazu z Rosji do krajów Unii Europejskiej spadł aż o 45 proc. do jednego z najniższych poziomów od rozpadu ZSRR. Duży wpływ na to miało wysadzenie gazociągu Nord Stream, o co kraje NATO oskarżają Rosję. Po tym wydarzeniu praktycznie ustał eksport błękitnego paliwa do największej unijnej gospodarki, czyli Niemiec.

Rosja wciąż jednak sprzedaje krajom europejskim gaz skroplony LNG. Wolumen produkcji tego surowca w 2022 roku wzrósł o 10 proc. Kreml nie narzeka również na brak chętnych na swój gaz wśród krajów azjatyckich czy afrykańskich.

Działania europejskich krajów nie przyniosły spodziewanego efektu. Wszystko za sprawą bardzo wysokich cen surowców energetycznych, z których sprzedaży Rosja tylko w okresie od stycznia do października 2022 roku zarobiła o jedną trzecią więcej.